„Kurczę, co się stało z cenami jaj”, „to są jakieś jaja” – takie komentarze klientów słychać przy półkach sklepowych. Są zaskoczeni. Przyzwyczaili się, że dziesięć jajek można bez problemu kupić za mniej niż 10 zł, czasami znacząco poniżej tej sumy. Teraz trzeba za nie zapłacić kilkanaście złotych, nierzadko powyżej 15 zł.
Mówi się o kilkudziesięcioprocentowych wzrostach cen w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Potwierdzają to dane zebrane przez pracowników Ministerstwa Rolnictwa i publikowane w biuletynach Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej. Wynika z nich, że 22 stycznia 2023 r. na rynku za 100 jaj spożywczych z chowu klatkowego w kategorii L trzeba było na rynku zapłacić średnio prawie 80 zł. Dokładnie rok wcześniej – niespełna 47 zł.
Oznacza to wzrost cen o blisko 70 proc. W ciągu tygodnia poszły one do góry o 3,6 proc. Za jaja kategorii M 22 stycznia tego roku trzeba było zapłacić średnio prawie 70 zł, rok temu nieco ponad 36 zł. Tu wzrost w ciągu roku przekroczył 92 proc., a w ciągu tygodnia 1,2 proc.
Długa lista przyczyn
– Ceny jaj konsumpcyjnych rosną nie tylko w Polsce, ale i w całej UE. Według notowań Ministerstwa Rolnictwa w styczniu producenci sprzedawali jaja klasy M i L przeciętnie po 0,70–0,80 zł/szt., czyli o 80 proc. więcej niż przed rokiem. Z kolei ceny w Unii Europejskiej wzrosły przeciętnie o 72 proc. w relacji rocznej – mówi Magdalena Kowalewska, starszy analityk sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas. I zwraca uwagę, że mniejszą dynamiką wzrostów charakteryzują się ceny detaliczne jaj. Według danych GUS w grudniu 2022 r. przeciętna cena jaj klatkowych wyniosła w sklepach 0,96 zł/kg, czyli o 32 proc. więcej niż przed rokiem – dodaje.