Produkcja znowu rozczarowała. „Polski przemysł tkwi w stagnacji”

Mocna krajowa konsumpcja nie jest w stanie podtrzymać wzrostu przemysłu przy słabym eksporcie – komentują ekonomiści. Szans na szybkie odbicie raczej nie ma.

Publikacja: 19.09.2024 12:32

Mocna krajowa konsumpcja nie jest w stanie podtrzymać wzrostu przemysłu przy słabym eksporcie

Mocna krajowa konsumpcja nie jest w stanie podtrzymać wzrostu przemysłu przy słabym eksporcie

Foto: Adobe Stock

Produkcja przemysłowa spadła w sierpniu o 1,5 proc. rok do roku wobec wzrostu o 5,2 proc. w lipcu – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. Rynek przewidywał spadek, ale „tylko” o 0,3 proc. Można więc mówić o sporym rozczarowaniu wynikami polskiego przemysłu w sierpniu, podobnie też było w lipcu.

Gdzie produkcja rośnie, a gdzie spada

Z komunikatu GUS wynika, że w sierpniu br. produkcja przemysłowa rok do roku wzrosła w 17 spośród 34 działów przemysłu, m.in. w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (o 13,7 proc.), w gospodarce odpadami; odzysku surowców (o 9,4 proc.), w produkcji papieru i wyrobów z papieru (o 4,1 proc.) czy artykułów spożywczych (o 3,9 proc.). Spadek produkcji wystąpił natomiast w 16 działach, głównie tzw. „eksportowych”, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych (o 21,4 proc.), w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 13,8 proc.), w produkcji maszyn i urządzeń (o 9,8 proc.) czy w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (o 9,4 proc.).

Czytaj więcej

Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?

GUS podał również, że spośród głównych grupowań przemysłowych w sierpniu odnotowano r/r spadek w produkcji dóbr inwestycyjnych (o 4,2 proc.), dóbr zaopatrzeniowych (o 3,8 proc.) oraz niewielki w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych (o 0,3 proc.). Zwiększyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (o 2,3 proc.) oraz nieznacznie dóbr związanych z energią (o 0,2 proc.).

Ceny producentów (PPI) spadły w sierpniu o 5,1 proc. rok do roku wobec spadku o 5,1 proc. (po korekcie w lipcu).

Jakie są przyczyny słabych wyników w produkcji przemysłowej?

– Polski sektor przemysłowy tkwi w stagnacji – komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. – Lepsze miesięczne wyniki przeplatają się ze słabszymi, i tak trwa to już od kilku miesięcy. Bez wątpienia polski przemysł cierpi z powodu braku popytu zagranicznego, zwłaszcza ze strony naszego głównego partnera handlowego, czyli Niemiec – wyjaśnia.

Jej zdaniem na lepsze wyniki przemysłu musimy zatem poczekać do momentu, kiedy zacznie się poprawa koniunktury w Europie. To też zapewne potrwa jeszcze kilka miesięcy, ale perspektywy – biorąc pod uwagę kontynuowane przez EBC obniżki stóp procentowych w strefie euro – są według Moniki Kurtek optymistyczne.

Czytaj więcej

Ekonomiści: odbicie w przemyśle wciąż się oddala

– Polska produkcja przemysłowa pod presją słabego popytu zewnętrznego. Mocna krajowa konsumpcja nie jest w stanie podtrzymać wzrostu przemysłu przy słabym eksporcie – zauważa również Adam Antoniak, ekonomista ING Banku Śląskiego.

Co może pomóc polskiej gospodarce

W szczególności polskim przetwórcom nie służy zapaść niemieckiego sektora samochodowego i może być to dużym strukturalnym wyzwaniem w średnim terminie. - Dla wielu krajowych producentów Niemcy były bramą dostępu do innych rynków eksportowych. Słabość gospodarki naszego zachodniego sąsiada może być katalizatorem bardziej proaktywnego zdobywania innych rynków eksportowych i operowania pod własną marką, ale proces ten wymaga czasu – twierdzi Antoniak.

Dodaje, że niski popyt zewnętrzny jest poważną barierą dla tempa ożywienia w polskim przetwórstwie, a głównym motorem poprawy koniunktury pozostaje konsumpcja krajowa. – I głównie na ten obszar liczymy w 2024. Niemiecka gospodarka pozostanie w stagnacji, ale można mieć na nadzieję, że w 2025 roku „odpali” drugi krajowy motor wzrostu, czyli inwestycje – podsumowuje ekonomista ING BSK.

Produkcja przemysłowa spadła w sierpniu o 1,5 proc. rok do roku wobec wzrostu o 5,2 proc. w lipcu – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. Rynek przewidywał spadek, ale „tylko” o 0,3 proc. Można więc mówić o sporym rozczarowaniu wynikami polskiego przemysłu w sierpniu, podobnie też było w lipcu.

Gdzie produkcja rośnie, a gdzie spada

Pozostało 91% artykułu
Dane gospodarcze
Nastroje polskich konsumentów znów gorsze. I to mimo najlepszej sytuacji finansowej
Dane gospodarcze
Inflacja w Rosji traci hamulce. Najszybciej drożeje żywność
Dane gospodarcze
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce dużo gorzej od prognoz. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dane gospodarcze
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno