Czy nowe regulacje o pracy zdalnej mają szansę być szeroko stosowane?
A czy telepraca była sukcesem? Wydaje mi się, że nie. Podobny los może spotkać pracę zdalną, która chyba nie będzie stosowana aż tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Nadmierny formalizm i dość rozbudowany proces wdrażania nowych przepisów może skłonić strony do rezygnacji z ich wprowadzenia i korzystania z tzw. nieuregulowanego home office. Już same porozumienia czy też regulaminy pracy zdalnej nakładają na pracodawcę relatywnie dużo obowiązków. Tymczasem ustawodawca ograniczył się do ogólnych haseł, co ma być częścią tych dokumentów, a szczegóły – nie takie proste w zdefiniowaniu – przerzucił na pracodawcę. A przecież musimy pamiętać, że nie każda firma ma łatwy dostęp do obsługi prawnej.
Czytaj więcej
Od 7 kwietnia obowiązują nowe regulacje dotyczące wykonywania obowiązków na odległość.
Co we wdrożeniu pracy zdalnej na nowych zasadach może się okazać największym problemem?
Tak jak przy telepracy wskazałbym negocjowanie treści dokumentów wewnętrznych, które powinny regulować zasady pracy zdalnej. Jest też kilka kwestii teraz nie do końca jasnych, choć na tym etapie powinny być. Mam na myśli m.in. kwestie podróży służbowej. Nie wiadomo bowiem, czy dochodzi do zmiany stałego miejsca pracy w wyniku ustalenia miejsca pracy zdalnej w trakcie zatrudnienia. A to jest najważniejsze dla definicji podróży służbowych.