14 zł za wodę na koncercie Metalliki? Ceny szokują, ale nie są winą organizatorów

Ponad 10 zł za małą butelkę wody to cena szokująca, choć na masowych imprezach stosowana coraz częściej. Jej wysokość nie jest jednak winą organizatorów, którzy odpowiadają przede wszystkim za zapewnienie bezpieczeństwa.

Publikacja: 15.07.2024 09:25

Kirk Hammett i James Hetfield

Kirk Hammett i James Hetfield

Foto: Jacek Szydłowski

Rachunek za dwie małe butelki wody, za które fani Metalliki podczas niedawnego koncertu na Stadionie Narodowym mieli zapłacić w sumie 28 zł, opublikował portal wp.pl. Drożyzna szokowała już wcześniej m.in. na koncertach Dawida Podsiadły i Beyoncé, największych festiwalach w Polsce i mniejszych koncertach pod dachem. Podczas większości wydarzeń tego typu obowiązuje też albo całkowity zakaz wnoszenia płynów, albo mocne w tej kwestii ograniczenie. Kogo „winić” za przesadnie wysokie ceny?

14 zł za butelkę wody na koncercie. Ale to nie organizator winduje ceny

Jak wyjaśnia radca prawny Janusz Jakubowski z kancelarii Jakubowski Pluta i Wspólnicy, organizator koncertu na wynajętym stadionie lub hali jest „związany” cenami zastanymi na obiekcie. A te dyktują podmioty prowadzące w nich sprzedaż – z długoterminowymi umowami zapewniającymi im wyłączność.

- Oczywistym jest, że taka sytuacja stwarza pokusę do stosowania cen, które w powszechnym odczucie są zawyżone, bo jeśli butelka wody kosztuje w sklepie 2 zł, a np. na stadionie 16 zł - i nie ma żadnej alternatywy, żadnej możliwości wyboru — to wiele osób traktuje to jako praktyki nieuczciwe – komentuje mecenas. - Ale na pewno nie można obarczać winą za to organizatorów, ponieważ oni nie mają na to w zdecydowanej większości przypadków żadnego wpływu — dodaje.

Czytaj więcej

Przyjedzie Taylor Swift, ceny noclegów w górę. Gorące ceny festiwalowych nocy

Dozwolona konkurencja obowiązuje zaś w strefach gastronomicznych na eventach na świeżym powietrzu.

Jak zauważa radca prawny Marcin Barański, współtwórca serwisu musicodex.pl, nadmiernie wygórowanymi cenami może jednak zainteresować się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Sprzedawcy będą jednak często mieć szereg argumentów uzasadniających ponadstandardowy poziom cen na koncertach i festiwalach – przewiduje. - Prowadzenie sprzedaży podczas imprezy wymaga zorganizowania stanowisk specjalnie na tę okazję; dla zapewnienia sprawnej sprzedaży w momentach szczytowego zainteresowania konieczne jest też zatrudnienie dużej liczby osób obsługujących. Sprzedawcy mogą więc powoływać się na podwyższone koszty – obrazuje ekspert.

Czytaj więcej

Metallica zagrała „Kocham Cię kochanie moje”

Bezpieczeństwo najważniejsze, ale w tym może pomóc też woda 

Mec. Jakubowski przypomina, że organizatorzy wydarzeń muszą zapewnić ich uczestnikom pewność, że bawią się bezpiecznie, bo to ich podstawowy obowiązek wynikający z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

- Mówiąc o zakazie wnoszenia wody lub innych płynów na teren imprezy, możemy to rozpatrywać w kategorii ograniczania dostępu do nich i niejako przymuszania do zakupu po cenach wyższych niż w np. w sklepach, ale należy też brać pod uwagę względy bezpieczeństwa samych uczestników – precyzuje. - Łatwo sobie wyobrazić, że w takich butelkach wnoszone są substancje łatwopalne, i co się może wydarzyć w razie ich użycia, np. na stadionie podczas koncertu. Tu trzeba wyważyć różne racje i na pewno racje bezpieczeństwa są najważniejsze – dodaje.

Eksperci zauważają jednak, że przepisy można też „odwrócić” i uznać, że dostęp do wody również pomaga to bezpieczeństwo zapewnić. Zastrzegają jednak, że nie da się wyciągnąć prostego wniosku, jakoby organizator zawsze musiał zadbać o tę kwestię. Bawiącym się na koncertach i festiwalach pozostaje więc liczyć na dobrą wolę tego ostatniego i krótkie kolejki do kranów.

Rachunek za dwie małe butelki wody, za które fani Metalliki podczas niedawnego koncertu na Stadionie Narodowym mieli zapłacić w sumie 28 zł, opublikował portal wp.pl. Drożyzna szokowała już wcześniej m.in. na koncertach Dawida Podsiadły i Beyoncé, największych festiwalach w Polsce i mniejszych koncertach pod dachem. Podczas większości wydarzeń tego typu obowiązuje też albo całkowity zakaz wnoszenia płynów, albo mocne w tej kwestii ograniczenie. Kogo „winić” za przesadnie wysokie ceny?

Pozostało 86% artykułu
Praca, Emerytury i renty
Wolontariat na festiwalu może nas dużo kosztować
Prawo dla Ciebie
Szykuje się kolejna zmiana w prawie, która nie spodoba się myśliwym
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki