Firmy też mogą już płacić z opóźnieniem za zakupy

Płatności odroczone szturmem podbijają Polskę. Dotąd jednak tylko konsumenci mogli, kupując online, odraczać płatność o miesiąc czy dwa. Teraz pojawiają się również takie oferty dla firm.

Publikacja: 06.09.2024 04:30

Firmy też mogą już płacić z opóźnieniem za zakupy

Foto: Adobe Stock

Nasz rynek jest jednym z najszybciej rozwijających się, jeśli chodzi o płatności odroczone. Wśród konsumentów z takiej opcji skorzystało – według badania Kearneya – 64 proc. Większy o 3 pkt odsetek widać tylko w Szwecji i we Włoszech. Już ponad 70 proc. e-sklepów oferuje choć jedno narzędzie tego typu.

Szukanie wzrostu

Dotąd usługa zarezerwowana była tylko dla konsumentów, ale rośnie oferta także dla firm. Taką opcję w swoim systemie uruchamia jeden z operatorów płatniczych Tpay, we współpracy z PragmaPay – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Dotychczas tylko klienci indywidualni mogli włożyć do koszyka interesujący ich produkt lub usługę, a na spłatę, w zależności od wybranego dostawcy, mieli 14, 30, 45 lub nawet 60 dni. – Sprzedawca nie czeka jednak na wpływ tych środków. Otrzymuje je tak samo, jak w przypadku innych metod płatności online, czyli od razu po złożeniu zamówienia przez klienta. Co równie ważne, kontakt z klientem w sprawie uregulowania należności jest po stronie dostawcy płatności odroczonych – właściciel e-commerce nie musi się na tym skupiać – wyjaśnia Łukasz Maliszewski, menedżer z Tpay.

Firma podkreśla, że ta usługa oferuje firmom lepsze warunki finansowe niż tradycyjne kredyty. Oprocentowanie może wynieść 0 proc., jeśli przedsiębiorca w terminie ureguluje należność, podczas gdy w typowych kredytach wynosiło ono nawet 60 proc.

Tymczasem zgodnie z raportem PYMNTS aż 53 proc. firm musiało zmienić sposób i czas dokonywania płatności dla dostawców. Płatności odroczone opłacają się także właścicielom e-commerce. Wpływają na zwiększanie wartości koszyków zakupowych i zarazem zmniejszają odsetek niedokończonych transakcji.

Według prognoz rynek płatności odroczonych (z ang. BNPL) będzie miał średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 35 proc. do 2028 r.

– Pod względem rozwoju model sprzedaży B2B był opóźniony w stosunku do B2C. Teraz jednak dynamicznie się rozwija, tworząc digitalowy omnichannel, i stopniowo nadrabia te zaległości. Naturalne jest więc, że operatorzy płatności zwrócili uwagę na ten kanał i próbują uszczknąć część tortu finansowania firm, zatem obszaru tradycyjnie zdominowanego przez banki – mówi Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający w Unity Group. – Obecnie banki coraz śmielej wchodzą w e-commerce, operatorzy płatności rozwijają usługi finansowe, firmy logistyczne dodają opcję montażu dostarczanego sprzętu. Każdy chce uzyskać dodatkową marżę na obsługiwanych transakcjach lub wejść w nowy kanał sprzedaży – dodaje, podkreślając, że trend będzie się pogłębiał, gdyż e-commerce stał się rynkiem dojrzałym. Oznacza to, że coraz mniej jest pól pozyskania nowego klienta w tradycyjnych obszarach działania, co wymaga szukania wzrostu w nowych obszarach.

Sprawna weryfikacja

Ofertę płatności odroczonych rozwija też Allegro, które od kilku lat ma platformę zakupową przeznaczoną dla B2B. – Allegro Pay Business to jedna z kluczowych funkcjonalności, dzięki której przedsiębiorcy mogą wygodnie i bezpiecznie robić zakupy online. Zainteresowanie usługą stale rośnie – przybywa nowych klientów, a obecni regularnie korzystają z tej formy płatności – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Allegro. – Usługa została dostosowana do potrzeb firm i nieustannie rozwijamy nowe funkcjonalności, np. raty firmowe. Co ważne, klienci mogą skorzystać z usługi już przy pierwszych zakupach na platformie, nawet od pierwszego dnia prowadzenia swojej działalności, i zawsze na tych samych warunkach – dodaje.

Odroczone płatności za zakupy firmowe funkcjonowały już wcześniej w świecie B2B, jednak nie oznaczało to, że były one łatwo dostępne. Ze względu na to, że sprzedawca ponosił ryzyko związane z odroczeniem, oferował je głównie zaufanym klientom. Z kolei kupujący, który korzystał z takiej formy płatności, wiązał się na stałe z jednym sprzedawcą, tracąc tym samym dowolność wyboru najlepszej oferty na rynku.

Anna Kozłowska, prezes Finiaty, zwraca uwagę, że w świecie B2B brakowało innowacyjnych i prostych rozwiązań pozwalających sprzedającemu otrzymać zapłatę od razu, a kupującemu uiścić ją później. Oczywiście faktury z długim terminem zapłaty, kredyty kupieckie czy faktoring, funkcjonują od dawna, jednak rozwój technologii pozwolił te produkty ulepszyć. – Dzięki BNPL dostawcy towarów lub usług nie muszą czekać na zapłatę tygodniami, nie ma tu też przetrzymywania gotówki na różnych poziomach łańcucha, co z reguły miało fatalne skutki dla sytuacji finansowej sektora MŚP – mówi ekspertka. – Korzyści z wdrożenia płatności odroczonych w B2B są zatem obustronne i są idealnym rozwiązaniem – marketplace’y, działający w sieci producenci czy hurtownicy np. za pośrednictwem zewnętrznego partnera mogą otrzymać pieniądze od razu, z kolei ich klienci mają możliwość zapłacenia za zakupy bezpośrednio na platformie, mimo że nie dysponują w danym momencie gotówką na koncie. Nie muszą też szukać dodatkowych źródeł sfinansowania swoich zakupów – dodaje prezes Finiaty.

– Rozwiązania BNPL stają się integralną częścią ekosystemu, oferując konsumentom możliwość natychmiastowego zakupu przy jednoczesnym odroczeniu płatności na później. Dzięki temu rozwiązaniu zakupy stają się nie tylko wygodne i szybkie, ale też szerzej dostępne – mówi Emil Walczak z BaseLinker. – Możliwość odroczenia płatności zwiększa atrakcyjność oferty oraz przyciąga do e-sklepu nowych klientów, którym łatwiej zdobyć zaufanie wobec nieznanego wcześniej sklepu – dodaje.

Anna Kozłowska podkreśla, że niezwykle istotna jest w przypadku takich usług sprawna weryfikacja podmiotów starających się o finansowanie oraz dokładna analiza zdolności kredytowej kontrahenta, które maksymalnie usprawniają cały proces. Pozwalają także podjąć decyzję o akceptacji wniosku w zaledwie kilka minut przy równoczesnym ograniczeniu ryzyka. – W Finiacie w tym celu algorytm Copernicus weryfikuje kilkanaście tysięcy rekordów danych w czasie rzeczywistym – mówi. – BNPL dla sektora B2B jest jednak na początku drogi i z pewnością w najbliższych latach będziemy obserwować jego dynamiczny rozwój. Mając dostęp do niezliczonej ilości danych oraz technologię umożliwiającą ich sprawne analizowanie, jesteśmy w stanie zrewolucjonizować znane dotąd metody płatności również w B2B – dodaje.

Nasz rynek jest jednym z najszybciej rozwijających się, jeśli chodzi o płatności odroczone. Wśród konsumentów z takiej opcji skorzystało – według badania Kearneya – 64 proc. Większy o 3 pkt odsetek widać tylko w Szwecji i we Włoszech. Już ponad 70 proc. e-sklepów oferuje choć jedno narzędzie tego typu.

Szukanie wzrostu

Pozostało 95% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd