Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, operator płatniczy Tpay we współpracy z firmą PragmaPay uruchomi dla firm usługę odroczenia płatności za zakupy. Podobny charakter ma rozwijana przez Allegro, adresowana do biznesu, funkcjonalność Allegro Pay Business. Przenoszenie rozwiązań znanych konsumentom do ofert skierowanych do firm nabiera impetu.
Firmowy impuls zakupowy
O tym, jak popularne może być odłożenie płatności za zakupy na kilka tygodni, mogą świadczyć wyniki badań firmy konsultingowej Kearney: wynika z nich, że z takiej opcji skorzystało już dwóch na trzech kupujących, a Polacy są pod tym względem w europejskiej czołówce. Taką możliwość oferuje już 70 proc. sklepów internetowych działających w Polsce.
Najwyraźniej ich doświadczenia z takim kredytowaniem klienta są na tyle dobre, że teraz rynek chciałby się otworzyć na klientów biznesowych. Nic zaskakującego, biorąc pod uwagę, że kręgosłupem gospodarki są firmy małe, często jednoosobowe – ich właściciele ulegają tym samym impulsom zakupowym co klient indywidualny. Gdy oferowane im są podobne warunki – kilka tygodni (zwykle od dwóch do ośmiu) odroczenia oraz oprocentowanie na poziomie 0 proc. – decyzja wydaje się być prosta.
Czytaj więcej
Płatności odroczone szturmem podbijają Polskę. Dotąd jednak tylko konsumenci mogli, kupując online, odraczać płatność o miesiąc czy dwa. Teraz pojawiają się również takie oferty dla firm.
Płatności odroczone dla firm. Korzyści dla e-sklepów
Dla sprzedających rozwiązanie też ma wiele plusów: kontakt z klientem, a także ryzyko związane z finalnym uregulowaniem płatności bierze na siebie dostawca płatności odroczonych, sprzedawca otrzymuje zapłatę w momencie złożenia zamówienia na towar. Płatności odroczone sprawiają, że wartość koszyków zakupowych rośnie, za to spada odsetek niedokończonych transakcji. Ponadto w obecnej chwili oferowanie takiej płatności znacząco podnosi konkurencyjność oferującego je e-sklepu – a zapewne za jakiś czas będzie rynkowym standardem.