To rozwiązanie obejmujące całą Unię Europejską wchodzi w
życie już 8 grudnia, a zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej docelowo
przepisy obejmą też inne kategorie, np. mocne alkohole.
Nowe przepisy dotyczą informacji, do jakich powinien mieć
dostęp konsument. Obejmą one skład i wartość odżywczą, a wszystko będzie podane w jednolity sposób. Znakowanie to będzie
obligatoryjne i obejmie wszystkie wina sprzedawane w Unii Europejskiej, w tym
również te wytwarzane poza nią.
Czytaj więcej
W reklamach burgery zawsze wyglądają pięknie i soczyście, w rzeczywistości już niekoniecznie. Sieci fast food muszą przez to walczyć z licznymi pozwami.
- To rozwiązanie ma wiele zalet zarówno dla konsumentów, jak i dla branży – mówi Tomasz Głoskowski, dyrektor generalny firmy Partner Center. – Z pewnością dla nas, jako importerów jakościowych win gronowych, to doskonała wiadomość. Dzięki temu, w dodatkowym miejscu, będziemy mieli możliwość zakomunikowania klientom faktów związanych z wysoką jakością produktu oraz obalenia mitów związanych z kalorycznością. Regulacje te unormują również aspekt związany z poprawnym oznaczaniem produktów na etykiecie – dodaje.
Produkty winiarskie, które zostały wyprodukowane przed 8. grudnia, a ich etykiety nie zawierają dodatkowych danych, mogą być nadal wprowadzane do obrotu i sprzedawane bez ograniczeń, do wyczerpania zapasów. Oznacza to, że z punktu widzenia konsumentów wymiana etykiet będzie następowała stopniowo. To, czy konkretne wino stojące na półce sklepowej będzie musiało być oznakowane informacjami o składnikach i wartości odżywczej, czy też nie, jest uzależnione od tego, kiedy zostało wyprodukowane.