W piątek szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wziął udział w inauguracji nowego roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Gen. Wiesław Kukuła wygłosił wówczas okolicznościowe przemówienie.
Gen. Wiesław Kukuła mówi o wojnie
Generał mówił między innymi o cechach współczesnych dowódców, o kierunkach rozwoju szkoleń i wyzwaniach, które stoją przed armią XXI wieku. Oceniał, że transformacja sił zbrojnych musi zostać przeprowadzona tak, by przyszła wojna została wygrana. - Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa. I nie zamierzam ani ja, ani myślę żaden z was, przegrać tej wojny - powiedział Kukuła. - Wygramy ją, wrócimy i będziemy nadal budować Polskę, ale coś się musi wydarzyć. Musimy zbudować siły zbrojne przygotowane do tego typu działań - dodał.
Czytaj więcej
- Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa - powiedział gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego podczas inauguracji nowego roku w Akademii Wojsk Lądowych. Słowa gen. Kukuły spotkały się z ostrymi reakcjami m.in. generałów Mirosława Różańskiego i Leona Komornickiego. "Pan generał brnie w narrację straszenia Polek i Polaków wojną" - stwierdził we wpisie na platformie X gen. Komornicki.
Słowa gen. Kukuły o nadchodzącej wojnie wywołały falę komentarzy, pojawiły się m.in. głosy wzywające szefa Sztabu Generalnego do dymisji. "Wolałbym, żeby gen. Kukuła nie straszył młodego pokolenia wojną, która była nieszczęsnym losem poprzednich pokoleń" - ocenił w niedzielę europoseł PO Janusz Lewandowski, były minister przekształceń własnościowych. Polityk napisał w serwisie X (dawniej Twitter), że rolą gen. Kukuły nie jest straszenie, lecz "budowa zbiorowej siły odstraszania przez 27 krajów UE i 32 NATO - by chronić nas przed wojną". "Na tym polega odmiana polskiego losu!" - dodał Lewandowski.
"O jeden most za daleko". Politycy komentują słowa szefa Sztabu Generalnego o wojnie
Wypowiedź szefa Sztabu Generalnego w niedzielę na antenie Polsat News komentowali politycy. - To o jeden most za daleko - ocenił europoseł Polski 2050 Michał Kobosko. - Nie płacimy mu za to, żeby straszył społeczeństwo. Nie jest politykiem, jest zawodowym wojskowym, najwyższym dowódcą w polskiej armii i on nie powinien nam wszystkim mówić, że jutro będzie wojna - zaznaczył. Kobosko zastrzegł, że nie widzi powodu do dymisjonowania generała.