Przez rosnące ceny zyskują programy lojalnościowe. Czym przyciągają sklepy?

Już 72 proc. Polaków deklaruje, iż korzysta choć z jednego programu lojalnościowego. Zdecydowanie najpopularniejszy jest ten prowadzony przez Biedronkę.

Publikacja: 04.10.2024 04:46

Przez rosnące ceny zyskują programy lojalnościowe. Czym przyciągają sklepy?

Foto: Adobe Stock

W ciągu roku liczba osób korzystających z programów lojalnościowych wzrosła aż o 8 pkt proc., choć w latach wcześniejszych była ona dość stabilna i oscylowała wokół 64–66 proc. – wynika z badania ARC Rynek i Opinia, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.

EKO programy lojalnościowe Mazurkiewicz

Foto: Tomasz Sitarski

Rabaty dyskontów przyciągają klientów

Firma podkreśla, że wzrost liczby korzystających z takich akcji nie wynika z pojawienia się nowego gracza na rynku, który przyciągnąłby dużą liczbę nowych użytkowników. Wynik ten został wypracowany przez liderów rynku w kategorii sklepów spożywczych. Największy wpływ miały tutaj sieci dyskontowe, takie jak Biedronka i Lidl.

– W  czasie ostatniego roku byliśmy świadkami nasilenia się rywalizacji marketingowej tych dwóch sieci, intensywnie kreowały komunikacje do klientów, często wprost wskazując przewagi nad głównym konkurentem na rynku oraz informując o coraz to nowych obniżkach cen. Istotnym elementem tej rywalizacji była również oferta promocyjna skierowana wyłącznie do użytkowników programów lojalnościowych sieci – mówi Sylwia Miszczyk, kierownik projektu badawczego w ARC Rynek i Opinia. – Przyczyniło się to skutecznie do rekrutacji nowych użytkowników, którzy chcąc skorzystać z atrakcyjnych promocji, zasilili szeregi użytkowników programów tych sieci – dodaje.

Czytaj więcej

Koniec z alkotubkami. Producent wstrzymuje natychmiast ich produkcję

Z badania firmy wynika, że na korzystanie z kart lub aplikacji Moja Biedronka wskazało 46 proc. ankietowanych, a 24 proc. wymieniło Lidl Plus. Ogółem sieci ogólnospożywcze zdecydowanie prowadzą pod względem popularności programów lojalnościowych, w czołówce znalazły się jeszcze Kaufland czy Żabka. Poza tym sektorem reprezentowany jest paliwowy Orlen i sieć drogerii Rossmann.

– Aplikacja jest ważnym kanałem komunikacji z klientem, szykujemy jej zupełnie nową odsłonę – zapowiada Tomasz Suchański, prezes Żabka Polska.

Nie da się nie zauważyć, że rosnąca popularność programów lojalnościowych przypada również na okres wysokiego wzrostu cen. Są one traktowane przez wielu, o ile nie przez większość konsumentów, jako jeden ze sposobów na obniżenie rachunków. Wiele sieci wprowadza bowiem dodatkowe promocje dostępne tylko dla uczestników programów lojalnościowych i widać, że takich akcji jest zdecydowanie coraz więcej.

Biedronka liderem

Także analitycy ARC Rynek i Opinia zauważają, że klienci chętniej angażują się w korzystanie z programów, jeśli oferowane są im dedykowane korzyści (wyłącznie dla członków programów) w postaci zniżek, specjalnych ofert czy unikalnych nagród. Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na regularność korzystania, podobnie jak w przypadku mechanizmu promocji, jest prostota.

– Konsumenci doceniają programy lojalnościowe, które są intuicyjne i nieskomplikowane. W tym kontekście kluczowym elementem sukcesu jest łatwa w użyciu i przyjazna aplikacja mobilna, która umożliwia szybkie i wygodne korzystanie z programu, śledzenie postępów i dostęp do aktualnych promocji. Intuicyjna i nieskomplikowana aplikacja sprzyja zatem częstszemu sięganiu po telefon w czasie zakupów – podają eksperci z tej firmy.

Czytaj więcej

Będą tysiące nowych sklepów. Żabka przedstawiła ambitne plany rozwojowe

Jeśli chodzi o wyniki badania, to wśród najczęściej wymienianych powodów korzystania z programów lojalnościowych konsumenci wskazali na częste robienie zakupów w sklepach danej sieci – odpowiedziało tak aż 33 proc. Co czwarty wskazał zaś na prostotę – tak w korzystaniu z przejrzystej aplikacji, jak i jasnych zasad uczestnictwa w programie.

Sieci handlowe doskonale zdają sobie sprawę z ich siły przyciągania. – Według danych na koniec pierwszej połowy 2024 roku ponad 18 milionów Polaków zaoszczędziło miliardy złotych dzięki udziałowi w największym w Polsce programie lojalnościowym Moja Biedronka. Klienci korzystający z promocji w ramach programu tylko od początku roku do końca maja br. zaoszczędzili na zakupach w Biedronce prawie 5,5 mld zł – mówi Marek Złakowski, dyrektor ds. rozwoju relacji z klientem i cyfryzacji w sieci Biedronka. – Większość z nich korzystało z powiązanej z kartą aplikacji Biedronka w swoich smartfonach i spersonalizowanych ofert dzięki specjalnym propozycjom, które wyświetlają się w Shakeomacie – dodaje.

Swój program lojalnościowy wprowadza też InPost – przez zbieranie InCoinów, punktów przyznawanych za odebrane paczki i inne aktywności związane z usługami marki, będzie można zdobyć nagrody.

– Budujemy lojalność klientów od lat w oparciu o jakość usług i aplikację mobilną. Zbieranie punktów nie będzie zwykłą nową funkcjonalnością w aplikacji – to przede wszystkim mnóstwo niespodzianek i wyzwań, które pozwolą nam na osiągnięcie kolejnego poziomu zaangażowania użytkowników w usługi – mówi Izabela Karolczyk-Szafrańska, szef marketingu InPost. – Będzie to wyjątkowy element naszej aplikacji mobilnej, który pozwoli im na zbieranie nagród i bonusów przy codziennych dostawach zakupów online – dodaje.  

W ciągu roku liczba osób korzystających z programów lojalnościowych wzrosła aż o 8 pkt proc., choć w latach wcześniejszych była ona dość stabilna i oscylowała wokół 64–66 proc. – wynika z badania ARC Rynek i Opinia, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.

Rabaty dyskontów przyciągają klientów

Pozostało 94% artykułu
Handel
Polacy oszczędzają i ostrożnie wydają. Dla listopadowych wyprzedaży zrobią wyjątek
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie