- Ubolewamy nad tym, że podżegacze wojenni z Kijowa otrzymują wsparcie ze strony USA i ich sojuszników z NATO. Podejmują wysiłki, aby zwiększyć obecność na Ukrainie i w rejonie Morza Czarnego w znaczeniu militarnym - dodała Zacharowa.
- Od państw UE można usłyszeć oświadczenia, że są gotowe skierować kontyngenty na Ukrainę, chociaż pakiet środków wprowadzony w ramach Porozumień Mińskich, w szczególności artykuł 10, wymaga wycofania wszystkich (obcych) jednostek wojskowych, sprzętu i najemników z Ukrainy pod nadzorem OBWE. Okazuje się, że nie tylko Kijów, ale i Zachód narusza Porozumienia Mińskie - stwierdziła Zacharowa.
Czytaj więcej
- Zachodni sojusznicy Ukrainy podjęli wysiłki dyplomatyczne, aby przestrzec Rosję przed rozpoczęciem militarnej eskalacji przeciw Ukrainie - oświadczył szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba.
Ćwiczenia zorganizowane przez USA i sojuszników Stanów Zjednoczonych na Morzu Czarnym Zacharowa określiła mianem "prowokacji dokonanej w oczywistym celu - aby wysłać sygnał do Kijowa, że jego agresywna polityka cieszy się poparciem". - Niestety władze w Kijowie nadal są nieświadome, że ich państwo jest wykorzystywane. Zachód nie uważa ich państwa za państwu suwerenne. Jest traktowane instrumentalnie - mówiła rzeczniczka MSZ Rosji.
Zacharowa stwierdziła, że Moskwa "wzywa partnerów Zachodu do powstrzymania się od podgrzewania nastrojów, które grożą poważnymi konsekwencjami dla bezpieczeństwa i stabilności w regionie".