W odpowiedzi papież - pośrednio - skrytykował zarówno kandydata Partii Republikańskiej, Donalda Trumpa, jak i kandydatkę Partii Demokratycznej, Kamalę Harris. Zdaniem Franciszka amerykańscy katolicy będą zmuszeni „wybierać mniejsze zło” w listopadowych wyborach. Nie rozwinął jednak myśli i nie wskazał, kto w tych wyborach jest, z perspektywy katolików, mniejszym złem.
Papież Franciszek apeluje, by katolicy z USA brali udział w wyborach
Papież podkreślił, że zamykanie granic przed imigrantami jest „ciężkim grzechem”, krytykując poglądy Donalda Trumpa. A jednocześnie porównał przeprowadzenie aborcji do „zabójstwa”, co z kolei było krytyką poglądów Kamali Harris.
Trump nie wymienił nazwiska Harris, ani Trumpa, ale mówił o konkretnych propozycjach politycznych, które łatwo było przyporządkować jednemu z kandydatów. Jednocześnie papież zaapelował do katolików w USA, aby brali udział w wyborach.
Czytaj więcej
Ponad jedna czwarta młodych czarnoskórych mężczyzn stwierdziła, że poparłaby kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. Tak wynika z z piątkowego sondażu NAACP, Krajowego Stowarzyszenia na rzecz Popierania Ludności Kolorowej.
- Nie głosowanie jest paskudne – powiedział papież. - To nie jest dobre. Musicie głosować - dodał.