Obecnie Rada Bezpieczeństwa ONZ składa się z pięciu stałych członków (USA, Rosja jako sukcesor ZSRR, Francja, Wielka Brytania, Chiny) i 10 członków niestałych, wybieranych na dwa lata.
Prezydent Finlandii proponuje zmiany w RB ONZ: Kto miałby dołączyć do Rady Bezpieczeństwa?
Stali członkowie RB mają prawo do weta – co oznacza, że ich sprzeciw pozwala na zablokowanie podjęcie jakichkolwiek działań przez Radę. Dlatego m.in. Rada Bezpieczeństwa nie jest w stanie np. nałożyć sankcji na Rosję za jej inwazję na Ukrainę.
Czytaj więcej
Działania Putina wobec Ukrainy uwypuklają jeszcze jedną motywację rosyjskiego prezydenta do rozpoczęcia inwazji w lutym 2022 roku: zwiększenie populacji Rosji poprzez wchłonięcie Ukraińców - pisze "Wall Street Journal".
Stubb, który swoją wizję zmian w RB ONZ ma przedstawić w przyszłym tygodniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, proponuje, aby liczbę stałych członków RB powiększyć do 10 włączając na stałe do Rady jedno państwo Ameryki Łacińskiej, dwa z Afryki i dwa z Azji. Przyznanie dwóch miejsc w RB ONZ Afryce popierają również Stany Zjednoczone – zauważa Reuters.
W rozmowie z agencją Reutera prezydent Finlandii mówi też, że „żadne państwo samo nie powinno mieć prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ”. Oznaczałoby to pozbawienie prawa weta dotychczasowych stałych członków Rady, w tym Rosji.