Sejmowa komisja za przywróceniem jednoosobowych składów sędziowskich

Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach zaaprobowała przywrócenie w drugiej instancji pojedynczych składów, ale nie zawsze.

Aktualizacja: 20.06.2023 10:17 Publikacja: 20.06.2023 03:00

Sejmowa komisja za przywróceniem jednoosobowych składów sędziowskich

Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki

Rozwiązanie to ma zwolenników i zdecydowanych krytyków, a Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, wyraził w dyskusji opinię, że będzie ono przejściowe.

Wygląda na to, że będzie to szybsza droga przywrócenia wprowadzanych na czas covidu jednoosobowych zamiast trzyosobowych składów niż np. wniosek SN o zbadanie przez TK uchwały siedmiu sędziów Izby Pracy z 26 kwietnia. Tą uchwałą SN zakwestionował jednoosobowe sądy działające na podstawie kodeksu postępowania cywilnego w drugiej instancji, czym wprowadził zamieszanie w sądach i dodatkowe opóźnienia w rozpatrywaniu spraw.

Czytaj więcej

Sądy jednoosobowe naruszają prawo do sprawiedliwego postępowania

Proponowana zmiana w przepisach k.p.c. dotyczy apelacji. W miejsce starej zasady, że rozpoznawane są one przez trzech sędziów (pomijając wyjątek na czas ograniczeń covidovych) zmiana ma przywrócić po owej uchwale siedmiu sędziów SN jednoosobowe sądy w drugiej instancji.

Jeden na milion złotych

Nowy art. 3671 §1 k.p.c. przewiduje, że sąd rozpoznaje sprawę w składzie jednego sędziego z wyjątkiem spraw: o roszczenia majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przekracza milion złotych lub kiedy była już w pierwszej instancji rozpatrywana przez trzech sędziów na podstawie decyzji prezesa sądu, ze względu na szczególną zawiłość lub precedensowy charakter. Ta zasada ma obowiązywać także w kilku tzw. postępowaniach regulacyjnych, gdy chodzi także, a może głównie o roszczenia niemajątkowe.

Czynności dokonane przez sąd w składzie zgodnym z przepisami dotychczasowymi pozostać mają w mocy. Trzeba jednak zaznaczyć, że różne sądy po uchwale siódemkowej orzekają obecnie w różnych składach, gdyż różnie interpretują jej skutki.

Tym bardziej że wciąż – jak się dowiaduje „Rzeczpospolita” – w Sądzie Najwyższym nie ukończono sporządzania jej uzasadnienia.

Tymczasowe rozwiązania

Podziały w kwestii jednoosobowych sądów w instancji odwoławczej dały o sobie znać także w czasie dyskusji w sejmowej Komisji ds. Kodyfikacji. Poseł Barbara Dolniak (KO) pytała, na podstawie jakich badań czy konsultacji proponuje się to rozwiązanie będące w kontrze do wieloletniego doświadczenia, że składy wieloosobowe orzekają w wyższych instancjach, bo potrafią lepiej zbadać zwłaszcza stan faktyczny sprawy, gdyż różni sędziowie mają różne doświadczenie. Przedstawiciele MS odpierali, że losowanie sędziów wydłużyło formowanie składów trzyoosobowych, a nie odnotowano, by orzeczenia jednego sędziego były gorsze niż trzech.

Czytaj więcej

Nie nikną wątpliwości wobec uchwały SN o jednoosobowych sądach

Krytycznie o noweli wypowiedziała się Naczelna Rada Adwokacka, wskazując, że kolegialność składu orzekającego zapewnia wyższy standard kontroli odwoławczej, ryzyko przeoczenia uchybień czy popełnienia błędów jest mniejsze, a trzyosobowy skład orzeczniczy umacnia także bezstronność, niezależność i niezawisłość orzekania oraz zwiększa legitymację rozstrzygnięcia sądu w odbiorze społecznym.

Wiele niejasności

Poza tym NRA wytyka wiele niejasności w proponowanej zmianie, czy np. pułap miliona złotych dotyczył także sprawy w części tylko majątkowej, poza tym, że ta kwota wydaje się sztuczna.

Nowela ma wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia, a drugie czytanie przewidziano na lipiec.

Etap legislacyjny: przed drugim czytaniem

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Wojciech Łukowski, sędzia, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu

Zarówno składy jednoosobowe, jak i trójkowe mają zalety i ograniczenia, ale pozytywnie oceniam ten projekt, gdyż uprości orzekanie w sprawach odwoławczych. Wyznaczenie składów trójkowych powoduje bowiem, zwłaszcza w mniejszych wydziałach, wiele trudności. Chodzi o pogodzenie obowiązków.

Trudną sytuację w sądach spowodowała głównie rosnąca liczba spraw frankowych. To przemawia za szerszym stosowaniem sądów jednoosobowych, tym bardziej że jeden sędzia od dawna orzekał w sprawach uproszczonych, a projekt przewiduje pułap wartości sporu, powyżej którego orzekać mają składy trzyosobowe. Poza tym jest zabezpieczenie w postaci wyznaczenia trójkowego składu przez prezesa sądu, co obecnie jest stosowane w naszym sądzie w co drugiej sprawie.

Rozwiązanie to ma zwolenników i zdecydowanych krytyków, a Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, wyraził w dyskusji opinię, że będzie ono przejściowe.

Wygląda na to, że będzie to szybsza droga przywrócenia wprowadzanych na czas covidu jednoosobowych zamiast trzyosobowych składów niż np. wniosek SN o zbadanie przez TK uchwały siedmiu sędziów Izby Pracy z 26 kwietnia. Tą uchwałą SN zakwestionował jednoosobowe sądy działające na podstawie kodeksu postępowania cywilnego w drugiej instancji, czym wprowadził zamieszanie w sądach i dodatkowe opóźnienia w rozpatrywaniu spraw.

Pozostało 87% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie