W 2022 r. autor został laureatem francuskiej nagrody literackiej Prix Femina za całokształt twórczości, ze szczególnym uwzględnieniem swej wielkiej pracy „Le Musée – une histoire mondiale”, opublikowanej zrazu po francusku przez wydawnictwo Gallimard. Prace nad tym ogromnym przedsięwzięciem trwały 30 lat. Teraz w Polsce ukazał się pierwszy z tych trzech tomów – „Od skarbca do muzeum”.
„Muzeum jest bardzo dziwnym miejscem. (…) Dziwność muzeum wynika z jego paradoksalnego charakteru, z jego równoczesnej bezużyteczności i nieodzowności” – rozpoczyna opowieść Pomian. Już ten wstęp obiecuje wnikliwe krytyczne spojrzenie na instytucję, której dzisiejszy kształt i funkcje wydają się nam oczywiste. Jednak jej ewolucja wcale nie była harmonijna, miewała zaułki i mielizny. Autor przeprowadza czytelników od ery skarbców w starożytności, cesarskich w Rzymie i Chinach, chrześcijańskich, poprzez ówczesne kolekcje prywatne. Bo zanim powstały muzea, były kolekcje, a dokładniej rzecz ujmując skarbce („nie jest przesadą uważać Karola V za pierwszego króla, który wewnątrz skarbca tworzy kolekcję prywatną”). Muzeum pojawiło się dopiero w końcu XV w. i w dodatku tylko w jednym miejscu na świecie – w Italii. Jego istnienie zapoczątkowała niewielka kolekcja starożytności podarowana przez papieża Sykstusa IV władzom miejskim Rzymu, wystawiona w pałacu na Kapitolu w 1471 r. Jednak pojęcie „muzeum”, określające ów zbiór, zostało użyte dopiero 50 lat później. Kapitolińskie muzeum było jednym z czterech pierwszych określonych w ten sposób kolekcji: antyków w Wenecji, we Florencji – antyków i obrazów, a w Mediolanie tylko obrazów. Zresztą, postrzeganie obrazów jako dzieł sztuki jest związane właśnie z pojawieniem się muzeów. Warto zauważyć, że definicja „muzeum” nie była tożsama z naszym dzisiejszym rozumieniem tej instytucji. Tak jak Kunstkammern, początkowo gabinety osobliwości, a potem pełne wspaniałych dóbr pieczołowicie gromadzonych przez książęta, nie powstawały dla chęci podzielenia się z innymi zachwytem nad niezwykłymi kolekcjami, ale raczej podziwu dla ich właścicieli, czyli zaspokojenia próżności zamożnych…
Czytaj więcej
Przyznano nagrodę im. Feliksa Jasieńskiego promującą prywatne kolekcjonerstwo.
Pierwszy tom dzieła prof. Pomiana dociera do końca XVIII w. W tej przestrzeni rozpościera się historia, nie zawsze oczywista, powstania 100 muzeów. Porządkuje te wydarzenia chronologia organizująca książkę. Trzy księgi składające się na tom to: „Trzykrotne narodziny kolekcji prywatnej”, „Muzeum, instytucja włoska: XV–XVIII wiek” oraz „Przekraczanie Alp: XVI–XVIII wiek”. Już te dwie ostatnie świadczą o równoległości zjawisk w różnych częściach Europy, której śladami podąża autor. W tej gargantuicznej pracy pomogła mu jego erudycyjna wiedza pionierskiego badacza kolekcjonerstwa i wpływu tegoż na kulturę Europy.
Imponująca 50-stronicowa bibliografia, indeks osób i miejsc, to dodatkowe ułatwienia dla poszukiwaczy własnych tropów, mniej cierpliwych w odsłanianiu kolejnych rozdziałów budowania się muzeów.