Autorka jest historyczką sztuki i to praktykującą jako autorka tekstów dla „Guardiana”, wykładowczyni i kuratorka. Ta solidna podbudowa sprawiła, że powstała książka stanowiąca wartościowy wstęp do poznawania artystek, których dzieło pozostawało do tej pory albo mało, albo wręcz nieznane.
Rzetelna praca dokumentacyjna zaowocowała publikacją porządkującą dzieje sztuki kobiet. „Dominuje w niej perspektywa męska oraz zachodnioeuropejska – to właśnie chcę ujawnić i zakwestionować. To (…) opowieść, w której staram się podać w wątpliwość kanon obowiązujący w moim kręgu kulturowym” – deklaruje autorka, proponując zestaw artystek udowadniający, że mimo rozlicznych przeszkód były zawsze obecne w historii sztuki. „Jeżeli nie będziemy postrzegać sztuki jako dziedziny tworzonej przez wiele rozmaitych osób, nie ujrzymy pełnego obrazu społeczeństwa, dziejów czy kultury” – twierdzi nie bez racji Katy Hessel.
Wyniki badań z 2019 r. pokazują, że 87 proc. dzieł sztuki w zbiorach 18 największych amerykańskich muzeów stworzyli mężczyźni. Dzieła artystek stanowią tylko 1 proc. zbiorów londyńskiej National Gallery. Z przeprowadzonego przez autorkę sondażu wynika, że 30 proc. Brytyjczyków nie potrafi wymienić więcej niż trzech nazwisk artystek.
Zwięzłe, ale wyraziste i precyzyjne notki o artystkach (są ich dziesiątki), z datami, kluczowymi wydarzeniami w biografii i osiągnięciami artystycznymi, spięte komentarzem odautorskim, uzupełnione o reprodukcje dzieł, rozmieszczone zostały w pięciu częściach, z których każda skupia się na przełomowych momentach historii sztuki, głównie w kulturze zachodniej.
Czytaj więcej
Dokument Simony Risi „Picasso. Buntownik w Paryżu” przedstawia jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku z modnych dziś perspektyw.