Ferrum chce się łączyć z Pietrzak Holdingu

Ferrum, notowany na GPW producent rur i konstrukcji stalowych, chce się połączyć z jednym ze swoich największych akcjonariuszy, spółką Pietrzak Holding

Publikacja: 25.02.2011 05:03

W efekcie powstałaby firma  o przychodach rzędu miliarda złotych. – Na rynku liczą się duzi gracze, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż, jak i pozycję wobec dostawców oraz relacje z bankami.  Po ewentualnej fuzji Ferrum będzie największym w tej części Europy podmiotem pod względem wolumenu produkcji rur i kształtowników oraz szerokości oferty – tłumaczy Grzegorz Szymczyk, prezes Ferrum i wiceprezes Pietrzak Holding.

Firmy przystąpiły do analiz dotyczących zasadności i efektów ekonomicznych fuzji. Wyniki prac powinny być znane do końca tego roku.

Ferrum jest producentem rur do gazo-  i ropociągów oraz profili, stosowanych głównie do ciężkich konstrukcji stalowych. Ma też zakład produkcji konstrukcji spawanych. Pietrzak Holding produkuje głównie profile. Kontroluje  odlewnię żeliwa i zakład produkujący konstrukcje dla energetyki. Jest  jednym z największych odbiorców hutniczego koncernu ArcelorMittal i wiodącym dostawcą stali dla Ferrum.

1 mld złotych takich rocznych obrotów chce Ferrum po fuzji z Pietrzak Holding

Giełdowa spółka sprzedaje miesięcznie do 8 tys. ton rur i kształtowników, a Pietrzak Holding około 12 tys. ton kształtowników.  Po połączeniu podmioty liczą, że mogłyby oferować do 25 tys. ton wyrobów na miesiąc.

Według wstępnych szacunków w 2010 r. Pietrzak Holding wypracował 450 mln zł przychodów i  10 mln zł czystego zarobku. Po trzech kwartałach 2010 r. Ferrum miało 190 mln zł przychodów i 4,4 mln zł straty netto. Fuzja będzie zależeć od decyzji walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Uchwała musi być podjęta większością 3/4 głosów. Pietrzak Holding kontroluje prawie 33 proc. papierów Ferrum. Takim samym pakietem dysponuje firma BSK Return.

– Wiele wskazuje na słuszność połączenia. Umiejętność zabezpieczenia interesu pozostałych akcjonariuszy (poza Pietrzak Holding – red.) jest kluczowa. Jeżeli koncepcja przerodzi się w propozycję, pozostanie czekać na zaproponowane warunki – komentuje Sławomir Bajor, prezes i udziałowiec BSK Return.

 

W efekcie powstałaby firma  o przychodach rzędu miliarda złotych. – Na rynku liczą się duzi gracze, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż, jak i pozycję wobec dostawców oraz relacje z bankami.  Po ewentualnej fuzji Ferrum będzie największym w tej części Europy podmiotem pod względem wolumenu produkcji rur i kształtowników oraz szerokości oferty – tłumaczy Grzegorz Szymczyk, prezes Ferrum i wiceprezes Pietrzak Holding.

Firmy przystąpiły do analiz dotyczących zasadności i efektów ekonomicznych fuzji. Wyniki prac powinny być znane do końca tego roku.

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową