Aż 89 proc. Polaków uważa, że potrzebujemy w kraju więcej pracowników z technicznym fachem w ręku, czyli absolwentów techników i szkół zawodowych. Niewiele mniej (84 proc.) osób dostrzega też wiele możliwości pracy dla fachowców z techniczną specjalizacją, a prawie sześciu na dziesięciu docenia ich zarobki. Tak wynika z najnowszej edycji badania State of Science Index przeprowadzonego dla firmy 3M, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.
Pozytywne opinie to jednak za mało, by samemu podjąć pracę w zawodzie, który wielu Polaków kojarzy się z brakiem możliwości rozwoju kariery. Jak jednak zaznacza Dominika Kawala, dyrektorka fabryki 3M we Wrocławiu (największego centrum produkcyjnego 3M w Europie), praca techniczna w warunkach przemysłu 4.0 to nowa i atrakcyjna ścieżka kariery, którą warto docenić. Zapotrzebowanie na operatorów nowoczesnych maszyn, mechaników czy automatyków będzie rosło, bo polski przemysł przestawia się na nowe technologie.
– Od ubiegłego roku na rynku funkcjonuje zawód technik robotyk, który musi umieć programować, uruchamiać, eksploatować i obsługiwać systemy robotyki – przypomina Anna Chołodecka, dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego we Wrocławiu. Dodaje, że firmy inwestując w nowoczesne technologie, zwiększają zapotrzebowanie na fachowców z wysokimi kwalifikacjami technicznymi.
– Brak pracowników jest jedną z istotnych barier, które ograniczają firmy we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań, w tym automatyzacji – twierdzi dr Piotr Kaczmarek-Kurczak z Akademii Leona Koźmińskiego, ekspert w zakresie innowacji i przedsiębiorczości, który współpracuje z Platformą Przemysłu Przyszłości, wspierającą transformację polskich firm w kierunku przemysłu 4.0. Ekspert wskazuje na trzy powody utrudniające pokonanie tej bariery. Pierwszy to niska krajowa mobilność Polaków, którzy niechętnie przeprowadzają się „za pracą”, a zakłady produkcyjne są zwykle lokowane poza miastami.