Tiger w ogniu wojny o patenty

FoodCare pochwalił się, że Urząd Patentowy potwierdził jego prawa do znaków towarowych Black Tiger oraz Wild Tiger. Fundacja Równe Szanse ripostuje: unieważnił za to zgłoszony przez tę spółkę znak Energy Drink Tiger.

Publikacja: 06.08.2015 11:27

Tiger w ogniu wojny o patenty

Foto: Materiały Producenta

Pierwszy swój komunikat prasowy podał FoodCare. Jak podkreślił, decyzje Urzędu Patentowego z 5 sierpnia 2015 roku są ostateczne i wykonalne. Urząd oddalił wnioski o unieważnienie znaków Black Tiger i Wild Tiger stwierdzając, że „nie uzasadnione są zarzuty działania w złej wierze".

- To ogromny sukces w walce o sprawiedliwość. Decyzja o oddaleniu tego wniosku pozostawia w mocy znaki Black Tiger i Wild Tiger, których jedynym prawowitym właścicielem pozostaje od lat niezmiennie firma FoodCare i daje nam pierwszeństwo przed konkurencją w posługiwaniu się tymi znakami – podkreśla Wiesław Włodarski właściciel FoodCare.

Powalczą o odszkodowanie?

Jednocześnie, jak dodaje FoodCare, Urząd Patentowy Rzeczpospolitej Polskiej wygasił znak towarowy Tiger Vit, należący do Fundacji „Równe Szanse" Dariusza Michalczewskiego tym samym dając pierwszeństwo znakom towarowym Black Tiger i Wild Tiger firmy FoodCare.

Jej zdaniem, w praktyce oznacza to, że to FoodCare ma pierwszeństwo przed innymi firmami do posługiwania się tym znakiem na rynku energetyków i otwiera tej firmie drogę do potencjalnego dochodzenia roszczeń wobec konkurencji o zaprzestanie posługiwania się znakiem towarowym z elementem Tiger i o odszkodowanie.

Konkurencja to w tym wypadku grupa Maspex, która od końca 2010 roku produkuje energetyk Tiger na licencji udzielonej jej przez Dariusza „Tigera" Michalczewskiego, założyciela fundacji „Równe Szanse". Wcześniej przez kilka lat bokser współpracował w tym zakresie z FoodCare. Od momentu zerwania współpracy toczą się spory sądowe o prawa do Tigera między jego fundacją a FoodCarem.

 

Michalczewski też triumfuje

Sukces FoodCare nie wydaje się być pełny biorąc pod uwagę komunikat, który w czwartek – w reakcji na doniesienia tej firmy – przesłała mediom fundacja Równe Szanse. Jak podaje, 5 sierpnia Urząd Patentowy w Warszawie unieważnił znak towarowy Energy Drink Tiger, bezprawnie zgłoszony przez Spółkę FoodCare, w którym znajdowało się słowo Tiger.

- Spółka FoodCare informując o wczorajszej decyzji Urzędu Patentowego zapomniała wspomnieć, że zapadła kluczowa decyzja w sprawie znaku - Energy Dirink Tiger. Urząd Patentowy unieważnił bowiem bezprawnie zgłoszony przez spółkę FoodCare znak zawierający słowo „Tiger” – Energy Drink Tiger. W uzasadnieniu UP wyraźnie podkreślił, że unieważnia ten znak z powodu działania spółki FoodCare w złej wierze, wbrew łączącej nas umowie, bez mojej wiedzy i zgody oraz, że zgłoszenie tego znaku było przejawem nieuczciwego działania. Urząd uznał również, że nie był przypadkowym fakt, że w zgłoszonym przez spółkę FoodCare znaku znalazł się mój podpis. UP wydał orzeczenie, które jest spójne z oceną sądów, co dla dalszych rozstrzygnięć ma olbrzymie znaczenie – mówi Dariusz Michalczewski.  

- Jeżeli chodzi o pozostałe znaki, o których pisze FoodCare w komunikacie – rozstrzygnięcie w tym zakresie ma małe znaczenie dla sprawy. Oczywiście będziemy odwoływać się od tych decyzji, w toku badania sprawy nie uwzględniono wielu wniosków Fundacji.

- Informacja przesłana przez spółkę Foodcare to kolejna manipulacja faktami, zawierająca nieprawdziwe informacje. W sporach o Tigera nie nastąpił żaden przełom – zapewnia Dorota Liszka, rzecznik Maspeksu.  - Decyzje, o których mówi FoodCare są decyzjami nieprawomocnymi, przysługuje od nich skarga do sądu administracyjnego, a później skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Maspex nadal produkuje

Jak dodaje, orzeczenia Urzędu Patentowego w żadnym wypadku nie wpływają na  udzieloną przez Fundację licencję do oznaczenia „Tiger” ani na sytuację handlową na rynku. - To my posiadamy nadal wyłączne prawo do produkcji i sprzedaży napojów Tiger a FoodCare nadal nie może ani produkować, ani sprzedawać napojów z tym oznaczeniem – mówi Liszka.

Wiesław Włodarski zaznacza, że sprawa przed Urzędem Patentowym dotyczyła trzech znaków należących do firmy FoodCare, tj. Tiger Energy Drink, Black Tiger oraz Wild Tiger, oraz jednego znaku należącego do fundacji Równe Szanse Dariusza Michalczewskiego o nazwie Tiger Vit.

- Co do znaku Tiger Energy Drink za bezprawne - jak wynika z ustnego uzasadnienia- zostało uznane jedynie użycie elementu w postaci podpisu, co jednak nie wykluczało uprawnień spółki FoodCare do zgłaszania znaków towarowych ze słowem Tiger tym bardziej, że Urząd Patentowy w dwóch pozostałych sprawach podkreślił, że dobra osobiste nie są chronione w sposób absolutny – wyjaśnia właściciel FoodCare.

- Mogliśmy więc wykorzystać słowo Tiger posługując się znakami Black Tiger czy Wild Tiger. Jednocześnie faktem jest, że Urząd Patentowy wygasił wcześniejsze prawa Fundacji Równe Szanse pana Michalczewskiego do znaku towarowego Tiger Vit, który automatycznie przestał istnieć o czym już Fundacja pana Dariusza Michalczewskiego nie informuje – dodaje.

Jak podkreśla, wbrew słowo Dariusza Michalczewskiego,  że nie ma jeszcze ani jednego prawomocnego wyroku, który by potwierdził, że racja w sporze o markę Tiger jest po stronie boksera.

Pierwszy swój komunikat prasowy podał FoodCare. Jak podkreślił, decyzje Urzędu Patentowego z 5 sierpnia 2015 roku są ostateczne i wykonalne. Urząd oddalił wnioski o unieważnienie znaków Black Tiger i Wild Tiger stwierdzając, że „nie uzasadnione są zarzuty działania w złej wierze".

- To ogromny sukces w walce o sprawiedliwość. Decyzja o oddaleniu tego wniosku pozostawia w mocy znaki Black Tiger i Wild Tiger, których jedynym prawowitym właścicielem pozostaje od lat niezmiennie firma FoodCare i daje nam pierwszeństwo przed konkurencją w posługiwaniu się tymi znakami – podkreśla Wiesław Włodarski właściciel FoodCare.

Pozostało 87% artykułu
Przemysł spożywczy
Koniak do Chin luzem w kontenerach. Załoga w Cognac strajkuje
Przemysł spożywczy
Rosjanie skopiowali pomysł Donalda Trumpa. Nowa marka wódki na rynku
Przemysł spożywczy
Sposób na drogi nabiał? Nasłać prokuraturę. Takie rzeczy tylko w Rosji
Przemysł spożywczy
Cena masła. Ile może kosztować w święta? „Zbliżamy się do 10 zł”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Przemysł spożywczy
Polacy szukają oszczędności, także w przypadku żywności