Mamy dobrą wiadomość dla przedsiębiorców wykorzystujących w działalności samochody osobowe. Fiskus bardzo liberalnie podchodzi do rozliczania wydatków na auta w firmowych kosztach. Nie przeszkadzają mu ani wyjazdy na wakacje, ani brak prawa jazdy.
Spójrzmy na najnowszą interpretację. Wystąpił o nią prowadzący jednoosobową działalność doradca podatkowy. Ma klientów w różnych częściach Polski. Musi do nich dojeżdżać (a także do urzędów czy sądów), dlatego zamierza kupić samochód osobowy. Ma kosztować mniej niż 150 tys. zł. Auto zostanie wprowadzone do ewidencji środków trwałych.
Przedsiębiorca informuje, że samochód będzie wykorzystywany nie tylko do celów zawodowych. Będzie nim jeździł też prywatnie – na wakacje czy zakupy. Przyznaje się też, że nie ma prawa jazdy (ze względów zdrowotnych). Musi więc korzystać z pomocy innych osób, które posiadają uprawnienia do kierowania autem.
Czytaj więcej
Przedsiębiorca może jedno auto leasingować, a drugie kupić. I oba rozliczać w podatkowych kosztach. Nawet jak sam prowadzi firmę.
Samochód w kosztach. Odpisy amortyzacyjne oraz wydatki na eksploatację
Czy samochód można rozliczyć w firmie? Przypomnijmy, że wydatki na zakup samochodu stanowiącego środek trwały zaliczamy do kosztów uzyskania przychodów poprzez odpisy amortyzacyjne. Natomiast wydatki na eksploatację auta rozliczamy bezpośrednio. Jeśli używamy je też prywatnie, firmowym kosztem jest tylko 75 proc. wydatków.