Przepisy nie zabraniają wykorzystywania w jednoosobowej firmie dwóch samochodów. Taka jest konkluzja niedawnej interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpił o nią prowadzący jednoosobową działalność informatyk. W firmie wykorzystuje leasingowany samochód z instalacją LPG, którym przede wszystkim dojeżdża do kontrahentów. Chce kupić drugi, hybrydowy. Argumentuje, że będzie tańszy w utrzymaniu. Jest też mniejszy, łatwiej znajdzie więc miejsce do parkowania i sprawniej będzie się poruszał w miejskich korkach. Podkreśla, że coraz częściej na parkingach pojazdy wyposażone w instalacje LPG mają zakaz wjazdu. Dlatego potrzebne jest mu auto, które można wszędzie zaparkować.
Czy przedsiębiorca może rozliczać oba samochody w kosztach swojej firmy? Twierdzi, że tak, ponieważ posiadanie dwóch pojazdów daje mu gwarancję, że zawsze dojedzie do klienta. „W przypadku nieprzewidzianych sytuacji, takich jak awaria techniczna czy kolizja, drugi samochód pozostaje dostępny, co minimalizuje zakłócenia w prowadzeniu działalności i utrzymaniu terminów projektów” – pisze informatyk we wniosku o interpretację.
Czytaj więcej
Firma może rozliczyć wydatki na zakup i utrzymanie samochodu rajdowego, który służy do reklamowania jej na zawodach.
Co na to skarbówka? Przyznała, że ustawa o PIT nie ogranicza możliwości wykorzystywania na potrzeby działalności gospodarczej różnych środków transportu. Nie wprowadza też ograniczeń co do ich ilości. Jeśli wszystkie pojazdy są używane do biznesowych celów, można je rozliczać w firmie. Informatyk zaliczy więc do kosztów uzyskania przychodów wydatki na nabycie oraz eksploatację nowego auta (mimo że w działalności gospodarczej wykorzystuje już stare).