Mamy dobrą wiadomość dla przedsiębiorców wykorzystujących w działalności auta, które dostali w darowiźnie. Z najnowszej interpretacji skarbówki wynika, że choć nie ponieśli wydatków na ich nabycie, to mogą odliczyć koszty przy sprzedaży.
– Dzięki temu nie zapłacą podatku albo przynajmniej znacznie go zmniejszą. To bardzo korzystna dla firm interpretacja. Kwestia opodatkowania sprzedaży darowanego samochodu nie jest bowiem oczywista i dlatego w praktyce wielu przedsiębiorców nie rozliczało kosztów – mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.
Przychód minus wartość początkowa
Z pytaniem do fiskusa wystąpił właściciel jednoosobowej firmy, który rozlicza się liniowym PIT. Dostał w darowiźnie samochód osobowy. W umowie wyceniono go na 55 tys. zł. Ponieważ darczyńcą jest ktoś z najbliższej rodziny (tzw. grupa zerowa), mężczyzna skorzystał ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn. Wprowadził auto do ewidencji środków trwałych i zalicza do kosztów uzyskania przychodów wydatki na jego eksploatację.
Nie rozlicza natomiast w kosztach odpisów amortyzacyjnych. Nie pozwala na to art. 23 ust. 1 pkt 45a ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem nie zalicza się do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych od środków trwałych nabytych w darowiźnie, jeżeli to nabycie było zwolnione z podatku od spadków i darowizn. Ograniczenie nie dotyczy rzeczy, które były amortyzowane przez darczyńcę, wtedy można kontynuować amortyzację (patrz ramka). Ten wyjątek nie ma jednak zastosowania w rozpatrywanej sprawie.
W niedalekiej przyszłości przedsiębiorca chce sprzedać auto. Jak rozliczyć taką transakcję? Mężczyzna twierdzi, że dochodem będzie przychód (cena sprzedaży) pomniejszony o koszty, czyli wartość początkową samochodu wykazaną w ewidencji środków trwałych.