Prokuratorzy potwierdzili ustalenia dziennikarzy portalu Onet.pl, że Łukasz Ż. został zatrzymany jeszcze w środę w Lubece — prewencyjnie, do czasu wystawienia europejskiego nakazu aresztowania. Ujawniono, że mężczyzna został zatrzymany w lubeckim szpitalu. Był ranny, a jego obrażenia wskazują, że mogły powstać w wyniku wypadku samochodowego.
W związku z wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej zatrzymano dwie kolejne osoby
Prokuratura ujawniła, że w Warszawie doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy przebywali z Łukaszem Ż. w jednym z lokali gastronomicznych, a później przemieszczali się samochodami w kierunku Pragi.
Jak podaje portal Onet.pl, pierwszy z mężczyzn to Kamil K. Do jego zatrzymania doszło w środę. W piątek usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy osobom poszkodowanym w wypadku oraz pomocnictwa w ukrywaniu się Łukasza Ż. i ułatwienia mu ucieczki. Prowadzi on wypożyczalnię samochodów, w tym volkswagena arteona i volkswagena cupra, którymi jechał Łukasz Ż. i jego znajomi.
Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że Kamil K. miał po wypadku zabrać Łukasza Żaka do drugiego auta. Razem udali się do mieszkania na ul. Romaszewskiego w Warszawie, gdzie przez kilka godzin mieli obmyślać zasady dalszego uciekania od odpowiedzialności. To z tego miejsca podejrzany dzwonił do bliskich osób poszkodowanych i przekazywał mylne informacje o planach ucieczki. Drugi z mężczyzn to Aleksander G. Także bawił się z Łukaszem Ż. przed wypadkiem i był później w mieszkaniu na ul. Romaszewskiego.
Prokuratura poinformowała także, że stan wszystkich pokrzywdzonych w wypadku jest stabilny i poprawia się.