W środę 14 lutego 2024 r. 39 głosami „za”, przy jednym „przeciw” i trzech wstrzymujących się, Komisja Gospodarcza i Monetarna Parlamentu Europejskiego przyjęła swoje stanowisko w sprawie rozporządzenia o usługach płatniczych (Payment Services Regulation; PSR) i – nieco mniej ważnej – rewizji dyrektywy o usługach płatniczych (Payment Services Directive; PSD3). Obaj przewodziliśmy negocjacjom w tej sprawie: prof. Belka negocjacjom politycznym, a Paweł Wiśniewski negocjacjom technicznym.
To kluczowy pakiet legislacyjny, nie tylko przez zmiany, które wprowadza, ale także przez polityczny wpływ, jaki powinien mieć na świadomość Europejczyków.
Budowa wspólnego rynku płatniczego w UE
Gdy zaczęliśmy pracę nad tym pakietem, nikt nie wierzył, że uda nam się zamknąć stanowisko Parlamentu Europejskiego w sprawie tak ważnych dokumentów jeszcze w tej kadencji. Jednak było to dla nas priorytetem. Wszystko dlatego, że niektóre sondaże wskazują na to, że w nowej kadencji Parlamentu trzecią co do wielkości grupą polityczną, po chadekach i socjaldemokratach, mogą być skrajnie prawicowi eurosceptycy, do których należy m.in. partia Marine Le Pen.
Jeżeli taki scenariusz się ziści, budowanie wspólnego, unijnego rynku płatniczego byłoby znacznie utrudnione. Interesy poszczególnych państw i specyficznych branż stałyby się ważniejsze niż wspólny rynek i ochrona konsumenta.
Czytaj więcej
Parlament Europejski chce ustrzec klientów banków przed bezosobowymi wyłudzeniami. Za podejrzane telefony, maile czy SMS-y, najpierw zapłaci bank.