- Mamy gorący okres. Dzisiaj miałem możliwość spotkać się ze środowiskiem farmaceutów, którzy wycofali się z protestu i nie biorą już udziału w komitecie protestacyjnym, który przygotowuje protest na 11 września - powiedział minister Niedzielski.
W sobotę 11 września ma się odbyć protest pracowników ochrony zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych oraz przedstawicieli innych zawodów medycznych. Chcą polepszenie warunków pracy, większej dostępności leczenia, zmian w systemie płac i szeregu zmian systemowych, które mają umożliwić lepszą opiekę nad pacjentami.
Czytaj więcej
W odpowiedzi na protesty resort zdrowia zapowiada wzrost wyceny pracy karetki. – Kwoty nawet w połowie nie zaspokajają naszych oczekiwań – mówią ratownicy.
W poniedziałek Naczelna Rada Aptekarska opublikowała stanowisko w sprawie protestu. Jak poinformowała, dokonała "wnikliwej i wszechstronnej oceny zasadności udziału samorządu zawodu
farmaceuty" w sobotnim proteście. Podtrzymała dotychczasowe postulaty wielokrotnie kierowane do
Ministra Zdrowia, potwierdzone przez wspólne zobowiązanie do ich
realizacji, zawarte w porozumieniu NRA i Ministra Zdrowia - Strategii na
rzecz Rozwoju Aptek. Popiera też wszelkie postulaty dotyczące zwiększenia wynagrodzeń
farmaceutów zatrudnionych w szpitalach i innych zakładach leczniczych.
"Jednak mając na uwadze wszelkie istniejące okoliczności i uwarunkowania, a przede wszystkim skalę zaangażowania i zainteresowania środowiska farmaceutów szpitalnych planowaną formą protestu, NRA uznaje, że nie posiada legitymacji oraz dostatecznego uzasadnienia do podjęcia tak radykalnych działań, które niewątpliwie mogłyby być interpretowane w sposób wypaczający motywy i zamierzenia środowiska farmaceutów." - czytamy w stanowisku.