Sędziowie podkreślają, że nie odmawiają wykonywania wymiaru sprawiedliwości, ale orzekania z sędziami powołanymi w wadliwej procedurze.
W liście do I Prezes SN piszą wprost, że "istnieją zasadnicze przeszkody prawne uniemożliwiające uczestnictwo w rozpatrywaniu spraw z udziałem osób powołanych do Sadu Najwyższego na podstawie wniosku KRS ukształtowanej w składzie i trybie przewidzianym ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku" (chodzi o upolitycznienie KRS - przyp. red.).
Powołując się na tzw. uchwałę trzech Izb SN z 23 stycznia 2020 r. sędziowie wskazują, że udział sędziego powołanego na wniosek obecnej KRS w składzie Sądu Najwyższego prowadzi w każdym przypadku do nienależytej obsady sądu.
"Mając na uwadze przedstawione racje oświadczamy, że nie widzimy możliwości wspólnego orzekania z osobami powołanymi w wadliwej procedurze. Sędzia nie może świadomie naruszać prawa obywateli do sądu i narażać Państwa Polskiego na obowiązek wypłacania wysokich odszkodowań" - podkreślają sygnatariusze oświadczenia.
Czytaj więcej
Sędzia SN Krzysztof Staryk nie chce orzekać w nowej Izbie Odpowiedzialności Zawodowej. Podważa jej legalność, gdyż jej skład powołał premier i prezydent, a ponadto są w nim sędziowie nominowani przez neoKRS.