Przed rozprawą w Sądzie Najwyższym w kwestii stwierdzenia ważności referendum prokurator generalny wystąpił, aby w tym postępowaniu SN powołał biegłych psychologów lub socjologów do zbadania, czy nierzadkich przypadków zadawania przez członków komisji wyborczych pytania, czy głosujący chce pobrać także kartę referendalną, nie zakwalifikować jako niedopuszczalnej agitacji referendalnej w trakcie głosowania. Taka agitacja – według PG – mogłaby wpłynąć na decyzje o udziale w referendum.
Sąd Najwyższy wniosku nie uwzględnił i orzekł o ważności referendum, ale zarazem wskazał, że nie jest ono prawnie wiążące, ponieważ nie było kworum. Nie stwierdził zaś SN naruszenia kodeksu wyborczego przez członków komisji pytających o kartę referendalną i wydawanie jej dopiero na wyraźne żądanie wyborcy. PKW w swej uchwale przed głosowaniem uznała to za niedopuszczalne.
Czytaj więcej
Nawiązując do klasycznej maksymy, że im więcej prawa, tym mniej sprawiedliwości, można powiedzieć, że im więcej będzie komisji śledczych, tym mniejsze szanse na wyjaśnienie spraw im powierzonych.
Kilku sędziów SN (nie mając zastrzeżeń do uznania ważności referendum) zgłosiło zdanie odrębne właśnie co do tej (nad)aktywności członków komisji, która w ich ocenie powinna być szerzej wyjaśniona także przez biegłych. Sędzia Aleksander Stępkowski polemizował z kolei z uzasadnieniem uchwały SN, że nie bierze ona pod uwagę niezastosowania się przez członków komisji do wiążących ich wytycznych PKW co do owych pytań. Tym bardziej że jedna ze stron trwającego konfliktu politycznego wyraźnie i systematycznie nawoływała do bojkotu referendum, aby pozbawić go wiążącego charakteru.
Cóż, na tym polega wartość sądowego pluralizmu, wymiany stanowisk i zdań odrębnych, że ujawniają się wątpliwości, problemy, diagnozy. Sąd Najwyższy, Państwowa Komisja Wyborcza i w ogóle organy wyborcze nie powinny mieć w tym względzie kompleksów. Nie sprawdziły się licznie głoszone obawy, że przeprowadzenie wyborów wraz z referendum może się organizacyjnie nie udać, że wyniki głosowania z zagranicy nie spłyną na czas itp.