Małe szanse na tańsze pieczywo

W lutym i w marcu Polacy musieli płacić za pieczywo o blisko 30 proc. więcej niż rok temu. Rządowa „tarcza” dla piekarni lekko poprawi sytuację, ale ceny nie spadną.

Publikacja: 20.04.2023 03:00

Małe szanse na tańsze pieczywo

Foto: Adobe Stock

Kilogramowy bochenek chleba kosztuje już średnio prawie 10 zł, a jego cena ciągle rośnie. Comiesięczny raport pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”, obejmujący 17 kategorii produktów, już dwa razy w tym roku umieścił pieczywo w czołówce najmocniej drożejących towarów. W lutym produkty piekarnicze były droższe o 29,8 proc. niż rok wcześniej, a w marcu – o 27,6 proc. Niewiele lepiej było zresztą w styczniu. Pieczywo było wówczas średnio droższe o 24,4 proc., licząc rok do roku.

Przyjmuje się, że na cenę chleba w głównej mierze składają się koszty surowców (m.in. mąki) – w ok. 35 proc. Dopiero w następnej kolejności znaczenie ma marża sklepu – ok. 24 proc. Dalszymi składowymi są koszty zatrudnienia i stałe – ok. 18 proc., a także transportu oraz energii – ok. 14 proc. Udział w cenie produktu marży producenta jest na poziomie ok. 9–10 proc.

– Ceny gazu, węgla i energii niezbędnej przy produkcji pieczywa są wyjątkowo wysokie. Koszty transportu stale rosną ze względu na wzrost kosztów paliwa. Presja inflacyjna wymogła z kolei wzrost wynagrodzeń. Zatem niepokój budzą właściwie wszystkie składowe ostatecznej ceny, a największy wpływ mają koszty produkcji i transportu. I to są główni winowajcy wysokiej ceny pieczywa – zwraca uwagę dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito.

Czytaj więcej

Ceny zboża spadły o połowę, a chleb drogi. " A dlaczego ma potanieć?"

W ocenie części ekspertów, nastąpi spowolnienie dynamiki wzrostowej cen, ale nie ma mowy o jej zahamowaniu. Trochę może pomóc gwarancja stałych cen gazu dla piekarni. Jej efektem może być stabilizacja kosztów zakupu pieczywa w drugiej połowie kwietnia, ale raczej nic więcej.

– Nie powinniśmy nastawiać się na to, że rządowe wsparcie dla piekarni i cukierni od razu wpłynie na spadek cen pieczywa. Bardziej prawdopodobne jest wyhamowanie dynamiki kolejnych wzrostów w perspektywie średnioterminowej – uważa dr Rybacka.

– Zaproponowana stawka maksymalnej ceny na poziomie 200,17 zł/MWh może obniżyć rachunki za gaz płacone przez piekarzy o 20–30 proc. Wysokie opłaty uderzyły w branżę szczególnie jesienią, choć już w pierwszej połowie 2022 r. energia zdrożała wedle GUS o 78 proc. r./r. Do tego dochodzą rosnące koszty transportu, opakowań oraz pracy. Dlatego piekarze mogą zdecydować się przynajmniej utrzymać ceny na obecnym poziomie – mówi Weronika Szymańska, analityczka sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.

Jacek Górecki, prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa, zwraca uwagę, że pomoc dotrze przede wszystkim do podmiotów z sektora mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Oznacza to, że duże piekarnie, które odpowiadają za mniej więcej połowę produkcji pieczywa w Polsce, skorzystają na niej w bardzo ograniczonym zakresie, a więc jej wpływ na ostateczny koszt zakupu pieczywa będzie niewielki. Zauważa przy tym, że cena gazu będzie ponaddwukrotnie wyższa niż płacona równo dwa lata temu.

Generatorem kolejnych podwyżek cen pieczywa staną się też koszty pracy, w tym kolejna podwyżka płacy minimalnej.

Kilogramowy bochenek chleba kosztuje już średnio prawie 10 zł, a jego cena ciągle rośnie. Comiesięczny raport pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”, obejmujący 17 kategorii produktów, już dwa razy w tym roku umieścił pieczywo w czołówce najmocniej drożejących towarów. W lutym produkty piekarnicze były droższe o 29,8 proc. niż rok wcześniej, a w marcu – o 27,6 proc. Niewiele lepiej było zresztą w styczniu. Pieczywo było wówczas średnio droższe o 24,4 proc., licząc rok do roku.

Pozostało 85% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Przemysł spożywczy
Dobre wiadomości dla kawoszy. Komisja Europejska chce odroczyć ważną dyrektywę
Przemysł spożywczy
Piwo i wino coraz częściej bez procentów. Eksperci: To nie chwilowa moda
Przemysł spożywczy
Alkotubki zmienią przepisy. Dziś nie ma się do czego przyczepić?
Przemysł spożywczy
Alkotubki podpaliły internet. Hołownia: To zło w czystej postaci