"Umiędzynarodowienie? Nie tak, żeby rozmawiano nad naszymi głowami"
Prezes Prawa i Sprawiedliwości był także pytany o umiędzynarodowienie kwestii kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Odparł, że w polityce jest coś, co "z angielska nazywa się »timing«".
- Te działania są prowadzone, dyplomacja na ogół jest prowadzona w sposób dyskretny, a jeżeli chodzi o wychodzenie z tym na zewnątrz, to jest to kwestia momentu i ten moment być może jest już bardzo nieodległy, ale na pewno nie należałoby się tutaj jakoś nadzwyczajnie spieszyć - odpowiedział Kaczyński.
- Trzeba też pamiętać, że na pewno umiędzynarodowienie jest potrzebne, ale nie w ten sposób, żeby rozmawiano nad naszymi głowami, a takie propozycje padają - zaznaczył. W tym kontekście Jarosław Kaczyński wspomniał o niedawnym wywiadzie, którego udzielił prezydent Rosji Władimir Putin, który mówił, że Moskwa jest gotowa pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego na granicy Białorusi z państwami Unii Europejskiej
- To musi być tak zaplanowane, żeby szanse na to, że to coś da, były poważne, bo jeżeli to się nie uda, to będziemy mieli do czynienia z pogłębieniem kryzysu i z jeszcze większą zuchwałością naszych przeciwników - dodał prezes PiS.
"Zagrożenia dla Polski? Inflacja"
Jarosław Kaczyński został też zapytany o trzy najpoważniejsze zagrożenia dla Polski. - Na pewno działanie wewnątrz Polski bardzo dużej grupy, i grupy wpływowej, która za nic ma polskie interesy. To jest bardzo poważne zagrożenie. Ono już jest, ale to się jeszcze może nasilać - odparł.