Prawo do zapomnienia także z archiwów prasowych

Art. 17 RODO stosuje się także do materiałów dziennikarskich, które nie są już nowością. W każdym wypadku należy ocenić, czy wobec upływu czasu jest konieczne, by dane w nich pozostały.

Publikacja: 27.02.2023 02:00

Prawo do zapomnienia także z archiwów prasowych

Foto: Adobe Stock

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych odmówił wszczęcia postępowania ze skargi osoby domagającej się usunięcia jej danych z materiału prasowego sprzed kilkunastu lat. Organ stwierdził, że dane te były przetwarzane w ramach działalności dziennikarskiej i nie stosuje się do nich przepisów RODO, w tym prawa do bycia zapomnianym.

Skarżący odwołał się jednak do WSA w Warszawie, który nakazał rozpatrzenie skargi. Zdaniem WSA, choć prawo prasowe nie zakreśla czasowej granicy dostępności materiałów prasowych na stronach internetowych wydawcy, to jednak prawo do bycia zapomnianym, przewidziane w art. 17 RODO, zakłada obowiązek usunięcia danych, gdy ich przetwarzanie nie jest już konieczne do korzystania z prawa do wolności wypowiedzi. Dlatego UODO powinien w każdym przypadku oceniać, czy taka konieczność występuje, czy nie.

Czytaj więcej

Prawo do zapomnienia Google może stosować tylko w UE - uważa rzecznik generalny przy TSUE

Urząd wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał rozstrzygnięcie I instancji. Co więcej, wskazał on, że udostępnianie przez wydawcę publikacji archiwalnej przechowywanej na stronie internetowej nie stanowi działalności prasowej w rozumieniu prawa prasowego, gdyż ta polega na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów. Materiał opublikowany na stronie wydawcy, zdaniem NSA, utrzymuje aktualność tylko przez pewien czas – zależny od okoliczności, a w związku z tym jego udostępnianie jest niezbędne do korzystania z wolności wypowiedzi, które zostało już zrealizowane w chwili publikacji.

Eksperci krytykują to rozstrzygnięcie.

– Wyrok w praktyce niezmiernie zawęża „wyjątek prasowy” określony w ustawie o ochronie danych osobowych i zaburza równowagę między wolnością wypowiedzi oraz prawem do ochrony danych osobowych (art. 85 RODO) – mówi prof. Grzegorz Sibiga z INP PAN. – W praktyce traktuje on dane osobowe w materiach prasowych znajdujących się w internetowych archiwach jak każdy inny proces przetwarzania danych osobowych, w przypadku którego osoba zawsze ma prawo do bycia zapomnianym – dodaje.

– Można sprawę niuansować, wskazując, że jeśli usunięcie danych nie wpłynie na wartość archiwalną danego materiału, to można je usunąć, a jeżeli wpłynie, to nie. Ale tu pojawia się pytanie, kto ma to oceniać i na podstawie jakich kryteriów – mówi prof. Wojciech Machała z UW. – Dlatego jestem za tym, by także w odniesieniu do tych materiałów stosować wyłączenie, na które powołał się prezes UODO.

Sygnatura akt: III OSK 6781/21

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych odmówił wszczęcia postępowania ze skargi osoby domagającej się usunięcia jej danych z materiału prasowego sprzed kilkunastu lat. Organ stwierdził, że dane te były przetwarzane w ramach działalności dziennikarskiej i nie stosuje się do nich przepisów RODO, w tym prawa do bycia zapomnianym.

Skarżący odwołał się jednak do WSA w Warszawie, który nakazał rozpatrzenie skargi. Zdaniem WSA, choć prawo prasowe nie zakreśla czasowej granicy dostępności materiałów prasowych na stronach internetowych wydawcy, to jednak prawo do bycia zapomnianym, przewidziane w art. 17 RODO, zakłada obowiązek usunięcia danych, gdy ich przetwarzanie nie jest już konieczne do korzystania z prawa do wolności wypowiedzi. Dlatego UODO powinien w każdym przypadku oceniać, czy taka konieczność występuje, czy nie.

Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie