Według radia, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyjął rezygnację sędziego z pełnionej funkcji.
Dariusz Drajewicz został wiceprezesem największego sądu w Polsce we wrześniu 2017 r. w ramach przeprowadzonej przez resort Zbigniewa Ziobry wymiany prezesów i wiceprezesów sądów. Jest również członkiem nowej Krajowej Rady Sądownictwa, w której zaliczany jest do grupy tzw. jastrzębi, czyli stronników Ziobry i entuzjastów jego reform w wymiarze sprawiedliwości.
W ub.r. portal OKOPress informował, że w praktyce Drajewicz rzadko pojawiał się w sądzie i był ostatnio tylko tytularnym wiceprezesem SO w Warszawie, gdyż nie wykonywał tam żadnych istotnych obowiązków. Potwierdzać to miał Regulamin organizacyjny Sądu Okręgowego w Warszawie, który w listopadzie 2020 r. zatwierdziła była już prezes sądu Joanna Bitner (od 17 listopada 2020 r. prezesem jest Piotr Schab). Z Regulaminu wynika, że w sądzie jest sześciu wiceprezesów: do spraw cywilnych, ds. karnych, ds. gospodarczych, ds. cywilnych i rodzinnych, ds. pracy, ubezpieczeń społecznych oraz jeden po prostu wiceprezes. To ostatnie stanowisko przypisane było Drajewiczowi. W zakresie obowiązków miał tylko dwie pozycje: wykonywać „czynności prezesa sądu w stosunku do ławników”, w tym „współpracować z radą ławniczą” oraz wykonywać „inne czynności zlecone przez prezesa”.