I Prezes SN: Zobaczymy, czy politycy w togach usiądą do okrągłego stołu

- Ten proces jest w toku - powiedziała w Polsacie Małgorzata Manowska, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, zapytana o pomysł zorganizowania okrągłego stołu w sprawie sądownictwa. Miałaby się on odbyć jeszcze w tym roku, prawdopodobnie 23 grudnia.

Publikacja: 15.11.2022 08:36

I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

Foto: Sąd Najwyższy

dgk

- Być może niedługo dojdzie do takiego okrągłego stołu i zobaczymy wtedy, czy nasi politycy w togach, którzy tak chętnie występują w mediach, usiądą do tego stołu i będą rozmawiać na tematy rzeczywiście ważne dla Polski i dla wymiaru sprawiedliwości w Polsce - powiedziała prof. Manowska.

 Wyraziła przekonanie, że na pewno istnieje furtka, która pozwoliłaby na kompromis między Brukselą a polskim rządem w sprawie wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy.

- Kompromis polega na tym, że obie strony muszą mieć chęć do rozmów ugodowych - stwierdziła Małgorzata Manowska.

Czytaj więcej

Małgorzata Paprocka: Okrągły stół nie jest wykluczony

Wyjaśniła, że nie ma szczegółowej wiedzy na ten temat, gdyż jest to problem rządu.

- Natomiast nie jest to problem sędziów. Aczkolwiek w przestrzeni publicznej pojawiają się takie ogólniki, że to wina nowych sędziów, bo nie wykonują wyroków TSUE - dodała.

Zapytana o to, czy dobrym rozwiązaniem byłoby rozszerzenie tzw. testu bezstronności, I prezes SN stwierdziła, że absolutnie nie.

- Prerogatywa do powoływania sędziów jest w rękach prezydenta. Sędziowie nie powinni kwestionować statusu innych sędziów - wyjaśniła swoje stanowisko.

Skomentowała także stanowisko 30 sędziów Sądu Najwyższego, w tym dwóch obecnych prezesów izb, którzy złożyli I prezes SN oświadczenie, że nie będą orzekać z sędziami powołanymi z udziałem tzw. neoKRS.

Zdaniem Manowskiej, do odmowy sprawowania wymiaru sprawiedliwości jeszcze nie doszło.

- Bardziej niebezpieczne od składania oświadczeń jest tzw. instrumentalizacja stosowania prawa czy też aktywizm polityczny w wykładni prawa. Np. sędzia na Twitterze ogłasza, że do dzisiaj wykładnia pewnego przepisu wyglądała w określony sposób, ale ponieważ mamy nadzwyczajne okoliczności, zmieniamy wykładnię prawa i teraz przez ten przepis będziemy rozumieli co innego. Proszę sobie wyobrazić, do jakiej sędziokracji i anarchii to może prowadzić - powiedziała Małgorzata Manowska w Polsacie.

Czytaj więcej

Manowska: Dyscyplinarek dla 30 sędziów SN nie wykluczam

- Być może niedługo dojdzie do takiego okrągłego stołu i zobaczymy wtedy, czy nasi politycy w togach, którzy tak chętnie występują w mediach, usiądą do tego stołu i będą rozmawiać na tematy rzeczywiście ważne dla Polski i dla wymiaru sprawiedliwości w Polsce - powiedziała prof. Manowska.

 Wyraziła przekonanie, że na pewno istnieje furtka, która pozwoliłaby na kompromis między Brukselą a polskim rządem w sprawie wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Pozostało 80% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie