Sprawa, która zawisła przed TSUE z wniosku niderlandzkiego sądu, dotyczyła europejskich nakazów aresztowania wydanych w kwietniu 2021 r. przez polskie sądy przeciwko dwóm polskim obywatelom w celu, odpowiednio, wykonania kary pozbawienia wolności i przeprowadzenia postępowania karnego. Obaj przebywają w Niderlandach i obaj nie wyrazili zgody na ich przekazanie Polsce.
Sąd rejonowy w Amsterdamie nabrał wątpliwości, czy musi wykonać polskie ENA w sytuacji, gdy od 2017 r. polskiemu sądownictwu stawiane są zarzuty dotyczące systemowych lub ogólnych nieprawidłowości wywierające wpływ na prawo podstawowe do rzetelnego procesu, zwłaszcza prawo do sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy.
Chodzi o status sędziów, którzy są powoływani na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z uchwałą polskiego Sądu Najwyższego z 2020 r., od chwili wejścia w życie ustawy wprowadzającej reformę sądownictwa (w 17 stycznia 2018 r.), KRS nie jest już organem niezawisłym.
W zakresie, w jakim sędziowie powołani na wniosek KRS mogli uczestniczyć w postępowaniu karnym prowadzącym do skazania pierwszego z dwóch Polaków lub być może będą rozpatrywać sprawę karną drugiego z nich, sąd niderlandzki uważa, że istnieje rzeczywiste ryzyko, iż w razie przekazania Polsce, osoby te będą narażone na naruszenie ich prawa do sądu.
Czytaj więcej
Samo istnienie informacji świadczących o systemowych lub ogólnych nieprawidłowościach w zakresie niezawisłości władzy sądowniczej w Polsce lub o pogłębieniu się tych nieprawidłowości nie stanowi podstawy odmowy wykonania przez organy sądowe innych państw członkowskich każdego europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez polski organ sądowy - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.