Niewątpliwie bardzo wiele jest w tym zakresie do zrobienia. W innych państwach sytuacja prezentuje się trochę inaczej, zapewne z powodu zdecydowanie bardziej odczuwalnych zjawisk pogodowych. Szczególnie ciekawym przykładem może być Australia. To duże państwo (a zarazem kontynent), które jest szczególnie narażone na konsekwencje zmian klimatu – różnie odczuwane na różnych jego terenach. Niewątpliwie jednak można tam odnotować uporczywe upały, jak też konsekwencje podnoszenia się poziomu morza.
Australia podzielona jest na stany, które uzyskały dużo swobody zarówno odpowiedzi na zmiany klimatu, jak i w sferze polityk przestrzennych. Jednym z nich jest Południowa Australia i warto na nią zwrócić uwagę. Na szczeblu stanu opracowano tam kodeks urbanistyczny, który (zamiast planów przestrzennych) stanowi całościowy zbiór wytycznych dotyczących zabudowy i zagospodarowania terenu. Wytyczne zawarte w kodeksie są interpretowane w odniesieniu do konkretnych rozstrzygnięć inwestycyjnych.
Czytaj więcej
To pomaga zrozumieć mechanizmy planowania przestrzennego w innych krajach.
W opinii licznych australijskich naukowców zajmujących się planowaniem przestrzennym to rozwiązanie się nie sprawdza: stwarza poważne ryzyko nadużyć i braku dbałości o wszystkich użytkowników przestrzeni. Za zdecydowanie lepszy uznaje się wariant, w którym w danym państwie na szczeblu lokalnym występują plany przestrzenne. Niemniej, jak się zaraz okaże, również tego rodzaju kodeks (zastępujący plany), może zawierać inspirujące rozwiązania. Przepisy dotyczące samego planowania przestrzennego w Australii Południowej budzą więc poważne wątpliwości. Nieco inaczej wygląda natomiast kwestia przepisów poświęconych wyzwaniom klimatycznym, celom adaptacyjnym i mitygacyjnym. Zasadniczo dużą swobodę manewru pozostawiono gminom (co powoduje czasem zarzuty dotyczące niespójności polityki krajowej w zakresie wyzwań klimatycznych). Przykładem mogą być tu lokalne plany adaptacji do zmian klimatu.
Jako szczególnie ciekawe rozwiązania można wymienić wyodrębnianie obszarów naturalnej wegetacji roślin. W ramach tych obszarów usunięcie roślin (np. przy okazji prowadzenia inwestycji) jest możliwe, ale wymaga uprzedniej zgody eksperta. Jest to ciekawe rozwiązanie, które można w miarę łatwo dostosowywać do systemów innych państw. Z perspektywy miast promuje się wzmacnianie ochrony zieleni poprzez parki miejskie. Poza miastami szerszej ochronie podlegają natomiast parki narodowe i parki istotne z powodu walorów kulturowych terenu. Co ciekawe, ochronę taką zapewnia wymieniony powyżej kodeks urbanistyczny, wyodrębniając w Australii Południowej określone tego rodzaju tereny. Priorytetem jest utrzymanie przyrodniczo-kulturowych walorów obszarów.