Hermeliński, Nita-Światłowska: Tu nie ma nic do ukrycia

Zmiany w wyznaczonych już składach orzekających TK to informacja publiczna.

Publikacja: 26.04.2022 02:00

Hermeliński, Nita-Światłowska: Tu nie ma nic do ukrycia

Foto: TK/rp.pl

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał 14 lutego 2022 r. wyrok w sprawie zainicjowanej skargą Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na decyzję prezes Trybunału Konstytucyjnego odmawiającą udostępnienia informacji publicznej (sygn. akt II SA/Wa 3343/21). Wyrok ten wiąże się z wcześniejszą aktywnością Fundacji, która we wniosku skierowanym do prezes TK, a następnie w skardze do WSA domagała się m.in. wskazania liczby spraw z lat 2015–2020, w których zarządzeniem prezes TK dokonano zmian sędziego sprawozdawcy oraz składów sędziowskich wyznaczonych do rozpoznania konkretnych spraw, z uwzględnieniem liczby takich spraw i ich sygnatur.

Uwzględniając skargę i uchylając decyzję prezes TK, WSA w powołanym wyroku podkreślił, iż „organy muszą się liczyć z tym, że każdy zainteresowany podmiot ma prawo uzyskać odpowiedź na interesujące go kwestie ze sfery spraw publicznych, a organ zobowiązany jest uczynić temu zadość”. W uzasadnieniu WSA podniósł także, iż wszelkie ograniczenia w dostępie do informacji publicznej powinny być proporcjonalne i znajdować uzasadnienie w interesie publicznym.

Czytaj więcej

Wojciech Hermeliński, Barbara Nita-Światłowska: Zapewnione gwarancje

Wyrok nie jest wprawdzie prawomocny, ale ze względu na jego przesłanie, podkreślające wartość jednego z najważniejszych praw konstytucyjnych i obywatelskich, jakim jest prawo do uzyskiwania przez obywateli informacji o działaniu organów publicznych, warto rozstrzygnięty nim problem poddać analizie, uwzględniając przy tym stan faktyczny.

Było tak, i to niejednokrotnie

Ośmioro sędziów TK skierowało 8 kwietnia 2017 r. do prezes Julii Przyłębskiej list, w którym zarzucali m.in., że „od stycznia 2017 r. w Trybunale Konstytucyjnym szeroko stosowana jest praktyka podejmowania niezgodnych z przepisami ustawy, arbitralnych decyzji o zmianach składów orzekających, wyznaczonych uprzednio stosownie do zawiłości sprawy (art. 37 ust. 1 pkt 1 e) ustawy o TK) i zgodnie z kolejnością alfabetyczną”. Jak przy tym wyjaśniono, w 84 przypadkach zmieniono sędziów w składach pięcioosobowych i trzyosobowych, w tym 24 sędziów sprawozdawców (!).

W kolejnym liście, siedmiorga tym razem sędziów TK, złożonym w Trybunale 5 grudnia 2018 r., powtórzone zostały zarzuty dotyczące niewłaściwego obsadzania składów sędziowskich, ze wskazaniem, że ten proceder trwa. W liście tym wskazano na 19 przypadków, w których prezes TK wydała zarządzenie o zmianie składu orzekającego i wprowadziła zamiast już wyznaczonych sędziów nowe osoby.

Zmiany te odnosiły się wyłącznie do sędziów TK powołanych przez Sejm kadencji poprzedzającej tę, w której większość uzyskało Prawo i Sprawiedliwość oraz koalicjanci tej partii, a także sędziego Piotra Pszczółkowskiego. Przykładem takiej praktyki jest, według wypowiedzi członka TK prof. Jarosława Wyrembaka, odsunięcie go od orzekania w sprawie K 12/18 (sprawa ta dotyczy przepisów zmieniających ustawę o KRS) , gdy zasygnalizował zamiar złożenia zdania odrębnego jako sprzeciwu wobec propozycji rozstrzygnięcia w sprawie.

Według alfabetu

Trafnie podkreślają eksperci Fundacji Batorego, że zmiany składu orzekającego w TK oraz wykluczanie z niego dotychczasowego sprawozdawcy są działaniami bezprawnymi, motywowanymi chęcią wpłynięcia na treść rozstrzygnięcia i jako takie nie powinny być przedsiębrane. Zgodnie bowiem z art. 38 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (DzU z 2016 r., poz. 2072), sędziów TK do składu orzekającego, w tym przewodniczącego składu i sędziego sprawozdawcę, wyznacza prezes TK według kolejności alfabetycznej, uwzględniając przy tym rodzaje, liczbę oraz kolejność wpływu spraw do TK (ust. 1).

Jedyne ustawowo dopuszczalne odstępstwo od powyższych kryteriów przydzielania spraw odnosi się do wyznaczania sędziego sprawozdawcy „w uzasadnionych przypadkach” (ust. 2). Kwestia ta regulowana jest także w § 29 ust. 1 regulaminu TK (MP z 1 sierpnia 2017 r., poz. 767), który doprecyzowuje określoną w art. 38 ust. 2 powołanej ustawy przesłankę odstąpienia przez prezesa od rygorów wyznaczania sędziego sprawozdawcy, wskazując, że „w szczególnie uzasadnionym wypadku, zwłaszcza ze względu na przedmiot rozpoznawanej sprawy, prezes TK może wyznaczyć sędziego sprawozdawcę, odstępując od kryteriów określonych w ust. 1”.

A contrario zatem pominięcie kryteriów określonych w ust. 1 art. 38 ustawy niedopuszczalne jest w stosunku do pozostałych członków składu orzekającego.

Żaden przepis ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym nie uprawnia do dowolnej zmiany już wyznaczonego składu orzekającego w sprawie. Odstępstwa wynikają tu wyłącznie z sytuacji opisanych prawem (np. wygaśnięcie mandatu sędziego TK, przejście w stan spoczynku) bądź też mogą być spowodowane nieprzewidzianymi okolicznościami (np. choroba sędziego wykluczająca go na dłuższy czas od orzekania).

Wyjątkowa jasność regulacji

Sposób przydzielania spraw poszczególnym sędziom jest istotnym elementem gwarancji prawa do sądu. Podkreślenia wymaga, że trybunał w Strasburgu wskazuje w swoim orzecznictwie nie tylko na prawo każdego obywatela do „właściwego” sądu, lecz także do „właściwego” sędziego. Eksponuje przy tym kwestię niezmienności składu orzekającego jako gwarancję rozpoznania sprawy przez sąd ustanowiony ustawą. W świetle orzecznictwa trybunału strasburskiego niedopuszczalne są także nagłe zmiany sędziego sprawozdawcy, a już szczególnie na krótko przed wydaniem orzeczenia, wręcz w dniu, w którym zapada ostateczne rozstrzygnięcie. W wyroku z 5 października 2010 r. w sprawie D.M.D. Group A.S. przeciwko Słowacji trybunał strasburski podkreślił, że z uwagi na ogromne znaczenie dla rządów prawa, niezawisłości sędziowskiej i pewności prawnej wymagana jest wyjątkowa jasność regulacji dotyczących przydzielania sędziom poszczególnych spraw oraz zabezpieczeń gwarantujących obiektywizm i przejrzystość, a przede wszystkim unikanie w tym zakresie wszelkich znamion arbitralności. W innym orzeczeniu, a konkretnie w wyroku z 9 października 2008 r. w sprawie Moiseyev przeciwko Rosji, trybunał strasburski poddał krytyce procedurę wyznaczania składu orzekającego, w której skład sądu był zmieniany 11 razy (!), przy czym tylko w dwóch przypadkach uczestników postępowania poinformowano o przyczynach tych modyfikacji.

Doniosłość ustawowych reguł wyznaczania składu sądu podkreślona została także w zaleceniu Komitetu Ministrów Rady Europy nr R(94)12 dotyczącym niezależności, sprawności i roli sędziów. Wskazano w nim m.in., że sprawa nie może być odebrana sędziemu arbitralnie, a ewentualna zmiana składu orzekającego jest możliwa jedynie wyjątkowo, w uzasadnionych wypadkach, takich jak choroba sędziego czy konflikt interesów.

Komisja Wenecka w swoim raporcie z obrad podczas 82. sesji plenarnej poświęconej niezależności wymiaru sprawiedliwości w 2010 r. (CDL-AD(2010)004-e) podkreśliła zaś krytycznie, że władza prezesów sądów do przydzielania spraw poszczególnym sędziom „zawiera element uznaniowości, który może stanowić pole do nadużyć, jako środek wywierania presji na sędziów poprzez nadmierne obciążanie ich sprawami lub przypisywanie im jedynie spraw mniejszej wagi. Możliwe jest też powierzanie spraw istotnych politycznie tylko niektórym sędziom oraz nieprzydzielanie ich innym. Może to być bardzo skuteczna metoda wywierania wpływu na rozstrzygnięcia w postępowaniach”.

Nikt nie może...

Warto tu przywołać wyrok trybunału strasburskiego z 12 stycznia 2016 r. w sprawie Miracle Europe KFT przeciwko Węgrom, w którym trybunał porównawczo przytoczył zasady wyznaczania składów sędziowskich w niektórych innych państwach Rady Europy. I tak, w myśl § 24 Konstytucji Estonii: „Nikt nie może zostać przekazany wbrew swojej woli spod jurysdykcji sądu określonego przez ustawę pod jurysdykcję innego sądu”.

Zgodnie z art. art. 8 Konstytucji Grecji z kolei: „Nikt nie może wbrew swojej woli zostać pozbawiony sędziego wyznaczonego mu przez ustawę”.

Według art. 33 Konstytucji Liechtensteinu: „Nikt nie może zostać pozbawiony sędziego właściwego w jego sprawie; nie wolno ustanawiać sądów specjalnych”.

Także w myśl art. 13 Konstytucji Luksemburga: „Nikt nie może wbrew swojej woli zostać pozbawiony sędziego wyznaczonego mu przez ustawę”.

Podobne uregulowanie przewiduje art. 17 Konstytucji Niderlandów, który stwierdza, iż „Nikt nie może wbrew swojej woli zostać pozbawiony rozpatrzenia jego sprawy przez sądy, do których ma prawo zwrócić się zgodnie z ustawą.

Z kolei art. 83 Konstytucji Austrii stwierdza, iż „Nikt nie może zostać pozbawiony sędziego wyznaczonego mu zgodnie z prawem”, a według art. 101 niemieckiej Ustawy Zasadniczej (Grundgesetz): „Nikt nie może zostać usunięty spod jurysdykcji sędziego wyznaczonego zgodnie z prawem”.

Artykuł 45 ust. 1 Konstytucji RP, poręczający prawo do sądu, jest zbieżny z powyższymi przepisami, w szczególności również zawiera w swej treści element podkreślający znaczenie właściwej obsady sądu. Wzgląd zarówno na tę gwarancję konstytucyjną, jak i na treść art. 7 Konstytucji RP, który stanowi, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, prowadzi do wniosku, że przepisy pozwalające na zmianę składu orzekającego muszą być interpretowane ściśle, a rozszerzająca ich wykładnia jest oczywiście niedopuszczalna.

Wojciech Hermeliński jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, a Barbara Nita-Światłowska profesorem Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, kierownikiem Katedry Prawa Karnego

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał 14 lutego 2022 r. wyrok w sprawie zainicjowanej skargą Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na decyzję prezes Trybunału Konstytucyjnego odmawiającą udostępnienia informacji publicznej (sygn. akt II SA/Wa 3343/21). Wyrok ten wiąże się z wcześniejszą aktywnością Fundacji, która we wniosku skierowanym do prezes TK, a następnie w skardze do WSA domagała się m.in. wskazania liczby spraw z lat 2015–2020, w których zarządzeniem prezes TK dokonano zmian sędziego sprawozdawcy oraz składów sędziowskich wyznaczonych do rozpoznania konkretnych spraw, z uwzględnieniem liczby takich spraw i ich sygnatur.

Pozostało 93% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian