Zlikwidowanie możliwości amortyzacji mieszkań narusza regułę ochrony praw nabytych wynikającą z zasady demokratycznego państwa prawnego. Ten argument nie przekonał fiskusa, który w interpretacji stwierdził, że w przyszłym roku przedsiębiorca nie rozliczy już mieszkania w kosztach. Podkreślił też, że skarbówka nie jest od oceny zgodności przepisów z konstytucją.
Zmiana reguł w trakcie gry
Przypomnijmy, że Polski Ład zakazał amortyzacji mieszkań i domów, przez co przedsiębiorcy nie będą mogli od 2023 r. rozliczać wydatków na ich nabycie w podatkowych kosztach. Kilkakrotnie na łamach „Rzeczpospolitej" pisaliśmy, że jest to zmiana reguł w trakcie gry. Zakaz amortyzacji dotyka bowiem także tych przedsiębiorców, którzy już wcześniej zainwestowali w zakup mieszkalnych nieruchomości i zakładali w biznesowych planach, że będą mogli je w całości rozliczyć w kosztach.
Takich argumentów użył też przedsiębiorca, który w ostatnich kilku latach kupił cztery budynki mieszkalne. Wprowadził je do firmowej ewidencji środków trwałych i rozpoczął amortyzację. Uważa, że może ją kontynuować i rozliczać wydatki na nabycie budynków aż do pełnego ich zamortyzowania. – Odmienne stanowisko stałoby w sprzeczności z podstawowymi zasadami konstytucyjnymi, tj. zasadą ochrony interesów w toku oraz ochrony praw nabytych – pisze przedsiębiorca we wniosku o interpretację.
Powołuje się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, z którego wynika, że sytuacja prawna podmiotów dotkniętych nową regulacją powinna być poddana takim przepisom przejściowym, by podmioty te mogły dokończyć swoje przedsięwzięcia podjęte na podstawie wcześniejszych przepisów w uzasadnionym przeświadczeniu, że przepisy te są i pozostaną stabilne.
Przedsiębiorca cytuje także opinię Biura Legislacyjnego Senatu, które analizując Polski Ład, sugerowało, że ograniczenie amortyzacji jest niezgodne z konstytucją.