Narodowe Czytanie 2024. Papież: „Niech się Polaki modlą, czczą cara”

Rozpoczęło się Narodowe Czytanie 2024. W tym roku lekturą będzie „Kordian” Juliusza Słowackiego, a finał akcji odbędzie się 7 września. Dramat jest intrygującym świadectwem historii Polski i Watykanu, a także współczesności.

Publikacja: 16.06.2024 08:33

Pomnik Juliusza Słowackiego na Placu Bankowym w Warszawie

Pomnik Juliusza Słowackiego na Placu Bankowym w Warszawie

Foto: Fotorzepa/ Radek Pasterski

Prezydent Andrzej Duda zaznaczył w liście opublikowanym w czwartek na internetowej stronie prezydenta, że chciałby, by lekturze „Kordiana” towarzyszył namysł nad aktualnością dramatu Słowackiego, który „opowiada o walce Polaków z caratem, ale przecież można traktować go również jako opowieść o naszej współczesności”.

Andrzej Duda: Strach i niezdecydowanie

,,O tym, że wolność i niepodległość wymagają bezinteresownego poświęcenia i ciągłej gotowości do czynu. Że odpowiedzialność, konsekwencja i wola działania prowadzą do zwycięstwa, a niezdecydowanie, strach i złudzenia - do klęski” - napisał prezydent i zaprosił do przesyłania zgłoszeń uczestnictwa w Narodowym Czytaniu.

Czytaj więcej

Grzegorz Rosiński, twórca Thorgala i kapitana Żbika: Thorgal zaskoczył świat

Opublikowany w 1834 r. w Paryżu „Kordian” odnosi się do powstania listopadowego, przygotowań do zamachu na cara i kwestii narodowowyzwoleńczej. „Autor ukazał w nim obraz epoki i romantyczną wizję losów pokolenia polskich konspiratorów, punktem wyjścia czyniąc spisek podchorążych, związany z przygotowaniami do zamachu na cara” - czytamy na stronie prezydenta.

Główny temat - zaznaczono - odnosi się do powstania listopadowego, m.in. poprzez analizę przyczyn i skutków niepowodzenia niepodległościowego zrywu. ,,Ten znakomity utwór, który powstał na emigracji, niedługo po upadku powstania listopadowego, nadal przekonuje, że realizacja naszych polskich spraw z myślą o dobru i rozwoju Rzeczypospolitej dalej musi się opierać na odwadze i determinacji, a krytyczna analiza błędów i zaniechań z przeszłości jest równie ważna, jak inspiracja tym, co w naszej tradycji najpiękniejsze - podkreślił prezydent.

Biskupi po stronie Rosji

Kwestię odwagi i determinacji można odnieść do sceny „Przygotowania”, w której przyszli przywódcy powstania zostają ulepieni ze strachu i zwątpień, jakie doprowadziły ostatecznie do braku wiary w powodzenie zrywu. Wątek ten kontynuował Stanisław Wyspiański w „Nocy listopadowej” i „Warszawiance”. Zaś w kontekście indywidualnym kluczowa jest scena nieudanego zamachu Kordiana na cara. W Rosji czytano chyba z satysfakcją o strachu polskiego zamachowcy.

Czytaj więcej

Serhij Żadan, czołowy ukraiński pisarz, wstąpił do wojska

W „Kordianie” powraca też sprawa uwikłania polityki I Rzeczpospolitej w politykę Watykanu, co na arenie międzynarodowej tworzyło podstawy rozbiorów. Papież wita Kordiana jako „potomka Sobieskich”, co można czytać jako drwinę, wszak pomoc Jana III Sobieskiego uratowała Austrię przez upadkiem – państwo, które dokonało niespełna wiek później rozbiorów RP.

W ich czasie Watykan nie popierał niepodległościowych ambicji Polaków. Papież Grzegorz XVI potępił powstanie listopadowe w encyklice „Cum primum”, za co polski episkopat mu podziękował.

Przypomnijmy, że również Tadeusz Kościuszko postawę Kościoła – m.in. wobec Konstytucji 3 maja — uważał za jedną z przyczyn rozbiorów. Biskupa Józefa Kossakowskiego, który nie krył, że nawiał posłów do podpisania aktu rozbioru podczas powstania kościuszkowskiego, mieszczanie powiesili. Biskup Ignacy Massalski, zwolennik ratyfikowania dwóch pierwszych aktów rozbiorowych, powieszony został na końskich lejcach.

Papież i dary carów

Kordian wspomina Papieżowi o ofiarach Polaków w czasie powstania listopadowego:
„W darze niosę ci, Ojcze, relikwiją świętą,
Dziatek, starców i niewiast… Ani te ofiary
Opatrzono przed śmiercią chlebem eucharisti;
Złóż ją tam, kędy chowasz drogie carów dary,
W zamian daj mi łzę, jedną łzę…”.

Papież pyta go wtedy wymijająco o zwiedzanie rzymskich atrakcji:
„Cóż, synu Polonie,
Byłeśże w Piotra gmachu? w Cyrku, w Panteonie?
Ostrzegam, bądź w niedzielę w chórze Bazyliki,
Bo właśnie nowy śpiewak przyjechał z Afryki”.

Na końcu zaś Kordian słyszy:
„Niech się Polaki modlą, czczą cara i wierzą…”.

Nie wiadomo, czy są dziś „drogie carów dary” dla Watykanu, jednak stosunek watykańskich hierarchów do  Ukrainy walczącej z próbą rozbioru kraju przez Rosję, niechlubnie przypomina politykę Watykanu wobec niepodległościowych dążeń Polaków.

Czytaj więcej

Tomasz Terlikowski: Watykańska tuba Kremla

Finał tegorocznej akcji zapowiedziano na 7 września 2024 r.

Prezydent Andrzej Duda zaznaczył w liście opublikowanym w czwartek na internetowej stronie prezydenta, że chciałby, by lekturze „Kordiana” towarzyszył namysł nad aktualnością dramatu Słowackiego, który „opowiada o walce Polaków z caratem, ale przecież można traktować go również jako opowieść o naszej współczesności”.

Andrzej Duda: Strach i niezdecydowanie

Pozostało 93% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Literatura
„Sprawa Wagera” Davida Granna. Kanibale byli i są wśród nas
Literatura
Masłowska i ludzie bezradni. "Magiczna rana", ciąg dalszy polskiego chaosu i miraży
Literatura
Dorota Masłowska ma dokonać przełomu
Literatura
Europejska Noc Literatury z hasłem: „Wojny bogów” rusza 24 sierpnia we Wrocławiu