Dariusz Korneluk: prokuratorem krajowym jestem ja i neosędziowie tego nie zmienią

Prokuratorem krajowym zgodnie z prawem jestem dzisiaj ja, a Dariusz Barski pozostaje w stanie spoczynku. Taka jest dziś rzeczywistość prawna i nie zmieni tego stanowisko tzw. neosędziów – mówi Dariusz Korneluk, prokurator krajowy.

Aktualizacja: 07.10.2024 09:30 Publikacja: 06.10.2024 10:12

Prokurator krajowy Dariusz Korneluk

Prokurator krajowy Dariusz Korneluk

Foto: PAP/Leszek Szymański

Przywrócenie do służby prok. Dariusza Barskiego i powołanie go na prokuratora krajowego w 2022 r. było skuteczne i prawnie wiążące – to sedno niedawnej uchwały Sądu Najwyższego. Czy zmartwił się pan tym choć trochę?

Decyzja wydana przez trzech neosędziów absolutnie mnie nie zaskoczyła. W żadnej mierze nie poczułem się zmartwiony tym stanowiskiem. Uważam, że nie jest to uchwała SN, ponieważ skład, który podjął w tej sprawie decyzję, nie był złożony z sędziów SN. I potwierdzają to wyroki europejskich trybunałów i samego SN. Poza tym to stanowisko nie odnosi się do mnie. Posiadam pismo premiera, który powierzył mi w marcu funkcję prokuratora krajowego i nikt tej decyzji nie podważył.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy orzekł ws. prokuratora krajowego. Prawny chaos się pogłębia

Niewykluczone jednak, że do tego będzie dochodzić. Powołując się bowiem na tę uchwałę, strony procesów mogą podważać status prokuratorów powołanych przy udziale pana lub pana poprzednika - Jacka Bilewicza. Nie obawia się pan tego?

Nie obawiam się tego. Znakomita większość wybitnych prawników przyznaje, że prokuratorem krajowym zgodnie z prawem jestem dzisiaj ja, a Dariusz Barski jest prokuratorem pozostającym w stanie spoczynku. Taka jest dziś rzeczywistość prawna i nie zmieni tego stanowisko tzw. neosędziów. A przypominam, że w listopadzie na pytania prawne dotyczące prokuratury odpowiedzą dwa prawidłowo ukształtowane składy SN.

A jeśli w listopadzie SN orzeknie w ten sam sposób? Jeżeli SN uzna, że prok. Barski został prawidłowo przywrócony do służby i powołany na szefa PK?

Jestem przekonany, że SN nie orzeknie w ten sposób i że listopadowe orzeczenia będą zbieżne ze stanowiskiem większości świata prawniczego. Jeżeli jednak byłoby inaczej, w co nie wierzę, to orzeczenie SN w prawidłowym składzie będzie respektowane.

Krótko po uchwale SN prok. Barski przyjechał motocyklem pod Prokuraturę Krajową. Powołując się na tę uchwałę chciał wejść do środka, żeby, jak mówił, „wypełniać swoje obowiązki”. Jak pan odebrał tę wizytę?

Przyznam, że było to bardzo osobliwe. Uważam, że prok. Barski bardziej demonstrował niż rzeczywiście chciał wejść do budynku. Był to spektakl, zrobiony w sposób nieprofesjonalny i nie służący dobru prokuratury. Mamy bowiem dwie zupełnie inne wizje funkcjonowania prokuratury. Jak ona wyglądała za czasów panów Barskiego i Ziobry? Wszyscy widzieliśmy, a świadectwem są chociażby liczne doniesienia mediów o umarzanych postępowaniach niewygodnych dla władzy politycznej i wszczynaniu śledztw o wątpliwych podstawach, korzystnych dla ówcześnie rządzących. Jak wygląda prokuratura obecnie? Jest zupełnie poza światem polityki. Prokuratorzy mogą podejmować dzisiaj każdą sprawę, niezależnie od tego kogo dotyczy.

Ile jest takich spraw, które były niewygodne dla PiS i prokuratura zamiatała je pod dywan?

Właśnie to badamy. Powołałem specjalny zespół, którego celem jest analiza postępowań, w których podejmowane decyzje budziły kontrowersje. Jest ich około 700. Przykładem jest chociażby podjęcie na nowo sprawy antysemickiego wpisu w internecie, przy której pojawiało się nazwisko sędziego, byłego członka KRS. Proszę jednak o cierpliwość i zrozumienie. Badanie takich spraw z przeszłości potrwa, a przecież nie każda była źle prowadzona. Poza tym nie jesteśmy prokuraturą historyczną i skupiamy się w dużej mierze na bieżących sprawach.

Prok. Barski ma wysoko umocowanego sojusznika. To prezydent Andrzej Duda, który przyjął go w swoim pałacu jako prokuratora krajowego. Według prezydenta to pan jest pseudoprokuratorem krajowym, powołanym na stanowisko całkowicie niezgodnie z prawem. Co pan to?

Absolutnie nie czuję się pseudoprokuratorem. Stanąłem do transparentnego konkursu, a potem powołał mnie premier. W przeciwieństwie do pana Barskiego w ostatnich ośmiu latach prowadziłem kilka tysięcy spraw. Poza tym oceny prawne dokonywane przez prezydenta zupełnie mnie nie przekonują. Stan wiedzy prawniczej prezydenta Andrzeja Dudy był wielokrotnie analizowany przez prawdziwe autorytety jak prezes SN, prezes TK czy wybitni naukowcy. Są oni zgodni: ten stan wiedzy, delikatnie mówiąc, nie jest właściwy, skoro doprowadził do łamania konstytucji.

Czytaj więcej

Prezydent pomoże Dariuszowi Barskiemu? Rzeczniczka PG: "To spotkanie nic nie zmienia"

Po spotkaniu z Barskim prezydent mówił, że ich rozmowy dotyczyły m.in. tego, jakie działania podjąć, żeby Barski wrócił na stanowisko w PK. Czy czuje się pan zagrożony?

Nie wiem co prezydent miał na myśli. Przypomnę jednak, że Prokuratura Krajowa ma swoją siedzibę przy ul. Postępu 3 i tutaj realizujemy kluczowe zadania. Być może prokurator Barski będzie urzędował gdzie indziej, pod innym adresem. Nie będzie miało to jednak nic wspólnego z pracą Prokuratury Krajowej.

Marcin Romanowski stracił immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Otwiera to prokuraturze drogę do skutecznego działania. Jakie czynności będziecie podejmować wobec Romanowskiego i kiedy?

Prokuratorzy wysłali już zawiadomienia i wezwali pana posła do Prokuratury Krajowej na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. Czekamy zatem na pana Romanowskiego.

Stan wiedzy prawniczej prezydenta Andrzeja Dudy był wielokrotnie analizowany przez prawdziwe autorytety jak prezes SN, prezes TK czy wybitni naukowcy. Są oni zgodni: ten stan wiedzy, delikatnie mówiąc, nie jest właściwy.

Dariusz Korneluk

Co usłyszy poseł Romanowski? Czy postawione mu poprzednio 11 zarzutów zostanie powtórzone?

Z uwagi na decyzję sądu, który uznał, że pan Romanowski jest chroniony immunitetem, prokuratorzy ponownie przedstawią mu te same zarzuty, znane publicznie i zawarte we wniosku o uchylenie immunitetu krajowego i Rady Europy. Zresztą ten drugi wiosek obejmował zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Czytaj więcej

Sprawa Romanowskiego. Prokurator krajowy przekazał nowe informacje

Zgodnie z przepisami na podstawie tych samych okoliczność niemożliwe jest ponowne zatrzymanie. Czy będą zatem nowe zarzuty dla Romanowskiego?

Nie planujemy obecnie stawiać mu nowych zarzutów. A co do zatrzymania, to k.p.k. stanowi jasno, że na podstawie tych samych faktów i dowodów nie można zatrzymać podejrzanego. I zapewniam, że pan Romanowski nie zostanie zatrzymany na podstawie tych samych okoliczności.

Zapytam wprost, czy będzie ponowne zatrzymanie Romanowskiego?

Tę decyzję podejmą prokuratorzy prowadzący śledztwo, a nie ich szefowie. To oni, po przeanalizowaniu materiału dowodowego, będą decydowali, czy są nowe okoliczności powodujące możliwość zatrzymania lub zastosowania środka zapobiegawczego. Obecnie takiej decyzji nie ma, ale w tej sprawie niczego nie wykluczam.

Czy prokuratura w ogóle wie, gdzie przebywa Romanowski?

Wysłaliśmy w piątek zawiadomienia pod znane adresy korespondencyjne i adres zamieszkania pana Romanowskiego. Czekamy na potwierdzenie odbioru.

Kiedy Marcin Romanowski ma stawić się w prokuraturze?

Są wyznaczone dwa terminy. Nie zdradzę jednak kiedy to się odbędzie z prostego powodu. Żeby dać poczucie swobody prowadzenia czynności zarówno prokuratorom jak i podejrzanemu.

Co dzieje się w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej?

Wpłynęła do prokuratury bardzo obszerna opinia amerykańskich biegłych, niekwestionowanych autorytetów w swojej dziedzinie. Obecnie jest ona tłumaczona.

Kiedy można spodziewać się decyzji procesowych w tym śledztwie?

Nie jestem w stanie jeszcze tego określić. Najpierw prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 1 muszą zapoznać się z przetłumaczoną opinią i dopiero potem będzie rozważany dalszy kierunek działań.

Czytaj więcej

Prof. Marek Safjan: sytuacja jest jasna, prokuratorem krajowym jest Dariusz Korneluk

Przywrócenie do służby prok. Dariusza Barskiego i powołanie go na prokuratora krajowego w 2022 r. było skuteczne i prawnie wiążące – to sedno niedawnej uchwały Sądu Najwyższego. Czy zmartwił się pan tym choć trochę?

Decyzja wydana przez trzech neosędziów absolutnie mnie nie zaskoczyła. W żadnej mierze nie poczułem się zmartwiony tym stanowiskiem. Uważam, że nie jest to uchwała SN, ponieważ skład, który podjął w tej sprawie decyzję, nie był złożony z sędziów SN. I potwierdzają to wyroki europejskich trybunałów i samego SN. Poza tym to stanowisko nie odnosi się do mnie. Posiadam pismo premiera, który powierzył mi w marcu funkcję prokuratora krajowego i nikt tej decyzji nie podważył.

Pozostało 91% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach