– Prokurator krajowy jest jeden i ja pełnię tę funkcję zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego – mówił w poniedziałek Dariusz Barski podczas nieudanej próby wejścia do budynku Prokuratury Krajowej na warszawskim Służewcu.
W zasadzie nie jest to nowe twierdzenie. Barski bowiem, od czasu odsunięcia go od kierowania Prokuraturą Krajową w styczniu tego roku twierdzi, że zgodnie z przepisami to on nadal jest jej szefem.
Czytaj więcej
Powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego było skuteczne – uznał Sąd Najwyższy. Nie zamyka to sporu o prokuraturę. Jeszcze bardziej go potęguje.
Kto jest Prokuratorem Krajowym? Dariusz Barski. Sąd Najwyższy odpowiedział
Wydaje się, że w piątek zyskał mocny argument. Mowa o uchwale Izby Karnej SN, w której stwierdzono, że powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego było skuteczne. Według SN sporne przepisy prawa o prokuraturze, na podstawie których przywrócono Barskiego do służby, nie mają charakteru epizodycznego i nadal obowiązują. Co istotne powodem usunięcia go z fotela prokuratora krajowego było nieprawidłowe, zdaniem Adama Bodnara, przywrócenie go do służby prokuratorskiej w 2022 r., oparte na nieobowiązujących już wtedy przepisach.
Piątkowego rozstrzygnięcia nie uznaje jednak zarówno minister Bodnar jak i Prokuratura Krajowa. Ich zdaniem uchwała SN nie jest wiążąca, bo została podjęta przez osoby do tego nieuprawnione. Chodzi o trzech tzw. nowych sędziów. Jeszcze przed rozprawą prokuratura wnioskowała o wyłączenie ich od rozstrzygania tej sprawy. Wniosek ten został jednak pozostawiony bez rozpoznania, a zdecydował o tym także sędzia z tzw. nowego nadania.