Były szef szczecińskich lasów do czasu nadejścia Dobrej Zmiany, a potem nadleśniczy w Skwierzynie stanie na czele Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych – zapowiedział w środę premier Donald Tusk.To kwestia kilku dni, kiedy Koss – ostatnio inżynier nadzoru w lubuskim nadleśnictwie w Dębnie i uczestnik jesiennego warszawskiego Marszu Miliona Serc opozycji, obejmie stery w Lasach Państwowych.
Szef rządu, prezentując w środę następcę Józefa Kubicy na stanowisku zwierzchnika państwowych leśników, stwierdził, że oczekuje od nowego szefostwa Lasów Państwowych wprowadzenia autentycznej społecznej kontroli nad tym, co dzieje się z naszymi leśnymi zasobami, bo lasy to dobro społeczne, narodowe, a nie tylko gospodarka – powiedział premier. Tusk jednym zdaniem podsumował przy okazji dokonania poprzedniego dyrektora generalnego LP. Józefa Kubicę kojarzonego z Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry nazwał „specjalistą od upartyjnienia Lasów Państwowych na skalę niespotykaną w historii lasów w całej Europie”.
Czytaj więcej
Wycinane polskie lasy, wyprzedaż drewna do Chin, katastrofa na Odrze i płonące wysypiska śmieci znalazły się w exposé premiera. To zapowiada długo wyczekiwany zwrot w ochronie środowiska.
W mediach Witold Koss, przyszły zwierzchnik LP, od zeszłorocznego marszu opozycji prezentowany jest jako reprezentant „prawdziwych leśników”. Jesienią 2023 roku, gdy w grupie innych pracowników LP pojawili się w mundurach na wiecu Donalda Tuska, przekonywali, że w ich środowisku większość leśników jest zastraszonych, sparaliżowanych widmem utraty pracy oraz mieszkania. – Środowisko jest upolitycznione jak nigdy dotąd – mówił Koss. Deklarował, że jego stronnicy są gotowi na zmianę ustawy o Lasach Państwowych, tak by dopasować je zarówno do zmian klimatycznych, jak i oczekiwań społecznych.
Trzeba wierzyć, że nowy zwierzchnik leśników zdaje sobie sprawę, że wkrótce znajdzie się , jak wszyscy jego poprzednicy, między młotem a kowadłem. Nie jest tajemnicą, że racje ekologów już od lat ostro ścierają się z argumentami przedsiębiorców branży drzewnej i meblowej, które na rodzimym surowcu – drewnie – od kilkunastu lat budowała swoją siłę i znaczącą pozycję eksportową.