Maciej J. Nowak: Wartości w prawie planowania przestrzennego

W państwach Europy Środkowo-Wschodniej występuje podobny terminologiczny bałagan.

Publikacja: 29.05.2024 04:30

Maciej J. Nowak: Wartości w prawie planowania przestrzennego

Foto: Adobe Stock

Truizmem będzie stwierdzenie, że planowanie przestrzenne musi być po coś. Niemniej, im bardziej zaczynamy się zastanawiać nad owym „czymś”, czyli tym, co ma stanowić efekt finalny, punkt odniesienia dla planowania przestrzennego, tym więcej pojawia się pytań. Zwłaszcza jeżeli odniesiemy się do bardziej uniwersalnej sfery wartości ujętych w całym systemie planowania.

Warto szczerze zaznaczyć, że prawo nie potrafi precyzyjnie ująć ani opisać kluczowych wartości w planowaniu przestrzennym. Znacznie lepiej zadania te wykonują dokumenty strategiczne (np. w Polsce nieobowiązująca Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju). Ujęcie prawne siłą rzeczy musi być trochę pobieżne i syntetyczne. W obowiązującej aktualnie ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wyróżniono szczególnie ład przestrzenny i zrównoważony rozwój. Definicja ładu przestrzennego trochę ukierunkowuje przy wykładni, ale nie daje pełnej odpowiedzi organom, jak działać w konkretnych przypadkach (zresztą trudno oczekiwać, że będzie mogła to robić).

Czytaj więcej

Maciej J. Nowak: Niewykorzystany potencjał planowania

Podobnie jest z definicją interesu publicznego w planowaniu przestrzennym (zresztą jedyną sektorową definicją interesu publicznego w obowiązujących przepisach). Z drugiej strony, przeciętnie w kilkuset sprawach sądowych w skali roku sądy administracyjne podejmują próbę twórczej, wspólnej interpretacji rozumienia ładu przestrzennego i interesu publicznego oraz dostosowania sposobu ich rozumienia do realiów konkretnej sprawy. W praktyce efekty takich prób bywają zróżnicowane.

Na tym jednak nie koniec wartości w planowaniu przestrzennym: na początku ustawy wskazano liczne inne cele, które powinny być uwzględniane. Niemniej dobór tych celów/ wartości jest bardzo chaotyczny, w większości niekonsekwentny i przypadkowy. Mamy więc wskazane np. „walory ekonomiczne przestrzeni” (cokolwiek to znaczy…), potrzeby rozwoju infrastruktury technicznej, zachowanie jawności i przejrzystości procedur planistycznych, a także potrzeby związane z kształtowaniem rolniczej przestrzeni produkcyjnej.

Nie jest to cecha tylko i wyłącznie polskiego systemu planowania przestrzennego. W prowadzonych badaniach porównawczych autorzy z państw Europy Środkowo- Wschodniej zestawili sposób ujęcia wartości w krajowych ustawach o planowaniu przestrzennym.

Jak wyglądają wyniki? Można je streścić bardzo prosto: wszędzie występuje podobny terminologiczny bałagan. Jeśli na przykład zestawimy z sobą ustawy planistyczne Bułgarii, Estonii, Węgier, Rumunii i Polski, to z jednej strony wyróżnimy wszędzie część podobnych wartości. Jest to zrównoważony rozwój, ochrona środowiska, szeroko rozumiana ochrona walorów architektonicznych danego terenu, czy też zazwyczaj szeroko rozumiany interes publiczny.Z drugiej strony natomiast mamy sporo wartości specyficznie ujmowanych w prawie danego kraju.

Na przykład w Bułgarii do kategorii wartości w planowaniu przestrzennym zaliczono ochronę „korzystnych warunków życia i wypoczynku ludności”.

W Estonii jednym z priorytetów planowania przestrzennego jest „rozwój wysokiej jakości środowiska mieszkalnego”.

W ustawie węgierskiej akcentuje się między innymi konieczność zmniejszenia dysproporcji terytorialnych, promowanie terenów zielonych czy zapewnienie dogodnych warunków do życia i pracy.

I w końcu w Rumunii przestrzeń określana jest jako „bogactwo narodowe”, a wśród priorytetowych celów i wartości planowania przestrzennego wymienia się zmniejszenie zużycia energii, zapewnienie bioróżnorodności i ciągłości ekologicznej, jak również zapewnienie adekwatnego do potrzeb popytu na podróże.

Oczywiście, wszystkie wskazane zagadnienia są bardzo ważne i potrzebne. Ich dobór pokazuje zresztą, jak bogate, zróżnicowane i interdyscyplinarne jest planowanie przestrzenne. Nie rozwiązuje to jednak wskazanego na początku artykułu problemu. Pod względem prawnego ujęcia wartości mamy trochę zasadę „co kraj, to obyczaj”. Zauważalne jest to, jak ustawodawcy różnych krajów trochę gubią się przy tej okazji, stosując względem zróżnicowanych zagadnień zróżnicowany stopień szczegółowości.

Jakie jest tego rozwiązanie? Poprawne przygotowanie i uchwalenie wspomnianej wcześniej koncepcji strategicznego planowania przestrzennego na szczeblu krajowym. To ona w sposób oderwany od prawnych rygorów może najbardziej adekwatnie do potrzeb zdiagnozować kluczowe wartości w planowaniu przestrzennym. Powinna stać się następnie punktem odniesienia dla ustawodawstwa krajowego, dostarczając cennego materiału również w zakresie sposobu uwzględniania/powoływania się na wskazane wartości przy okazji stosowania prawa. Dobre ujęcie pomoże odpowiedzieć na kluczowe wyzwanie związane z interdyscyplinarnością i wielopłaszczyznowością planowania przestrzennego.

Oczywiście, aby zrealizować wskazane założenie, należy spełnić podstawowy warunek: mieć w danym państwie uchwaloną na szczeblu krajowym koncepcję planowania przestrzennego. Polska niestety od kilku lat tego warunku nie spełnia. Po utracie mocy obowiązywania Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do dziś nie mamy dokumentu, który mógłby ją zastąpić.

Autor jest dr hab., profesorem Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, członkiem Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN

Truizmem będzie stwierdzenie, że planowanie przestrzenne musi być po coś. Niemniej, im bardziej zaczynamy się zastanawiać nad owym „czymś”, czyli tym, co ma stanowić efekt finalny, punkt odniesienia dla planowania przestrzennego, tym więcej pojawia się pytań. Zwłaszcza jeżeli odniesiemy się do bardziej uniwersalnej sfery wartości ujętych w całym systemie planowania.

Warto szczerze zaznaczyć, że prawo nie potrafi precyzyjnie ująć ani opisać kluczowych wartości w planowaniu przestrzennym. Znacznie lepiej zadania te wykonują dokumenty strategiczne (np. w Polsce nieobowiązująca Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju). Ujęcie prawne siłą rzeczy musi być trochę pobieżne i syntetyczne. W obowiązującej aktualnie ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wyróżniono szczególnie ład przestrzenny i zrównoważony rozwój. Definicja ładu przestrzennego trochę ukierunkowuje przy wykładni, ale nie daje pełnej odpowiedzi organom, jak działać w konkretnych przypadkach (zresztą trudno oczekiwać, że będzie mogła to robić).

Pozostało 81% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Pragmatyczna krótka pamięć
Rzecz o prawie
Łukasz Wydra: Teoria salda lepsza od dwóch kondykcji
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe tylko z nazwy
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Aplikacja rozczarowuje
Rzecz o prawie
Konrad Burdziak: Czy lekarze mogą zaufać wytycznym w sprawach aborcji?