Nawiązania do Biblii bywają ryzykowne. Łatwo o przejęzyczenia (np. „sześciu króli”), lub proste pomyłki („jest jak Judasz – umywa ręce”), które stają się przedmiotem żartów i kpin. Czasem jednak błędne nawiązania są na tyle przekonujące, że nie budzą niczyich zastrzeżeń. W słynnym utworze „We Are The World” Michael Jackson i Lionel Richie zawarli wers, zgodnie z którym Bóg zamienił kamień w chleb. Zgaduję, że była to swoista synteza wyprowadzenia przez Mojżesza wody ze skały na pustyni Sin (Lb 20,11) i dialogu Jezusa z kusicielem z Ewangelii według św. Mateusza („Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem”, Mt 4,3). Jak wiemy, do przemiany nie doszło.
Nagana czy pochwała?
Z kolei jeden z profesorów prawa przywołał w kontekście rozliczeń byłego prezesa Orlenu przypowieść biblijną o „nieuczciwym zarządcy” (Łk 16,1-13): „Przypomina to trochę przypowieść biblijną, gdy właściciel przychodzi do zarządcy majątku i żąda od niego zdania relacji z wykonanych działań”. Tak też nowy zarząd i nowa rada nadzorcza powinny, zdaniem profesora, ocenić poprzedników. Nawiązanie na pierwszy rzut oka wydaje się trafne i nie budzi wątpliwości, ale czy na pewno?
Czytaj więcej
Nauczyciel z Nazaretu tłumaczył, że bliźnim jest każdy człowiek, niezależnie od narodowości czy wiary.
Początek 16. rozdziału Ewangelii według św. Łukasza jest dość kłopotliwym i zaskakującym tekstem, którego interpretacja spędzała sen z powiek wielu egzegetów. Przypomnę, że Jezus opowiada o bogatym człowieku, którego zarządcę (sługę) oskarżono, że trwoni majątek swojego pana. Bogacz postanawia go zwolnić. Sługa zaś szybko redukuje zadłużenie kontrahentów swojego pana, aby zapewnić sobie przychylność dłużników po odwołaniu z urzędu. I tu pojawia się pierwsze zaskoczenie: „Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił” (Łk 16,8a). Tekst wyraźnie nazywa bohatera przypowieści nieuczciwym, a jednocześnie w ocenie pana sługa zasługuje na pochwałę...
Drugim zaskoczeniem jest tytuł, którym Biblia Tysiąclecia opatruje przywołany fragment – zamiast przymiotnika „nieuczciwy” tłumacz posłużył się słowem „obrotny”. Nie jest to przypadek lub pomyłka. Podobnie część anglojęzycznych tłumaczeń używa w tytule przymiotnika „shrewd”, czyli sprytny. Sam tytuł sugeruje już, że w przypowieści wcale nie chodzi o proste rozliczenie sługi z nieprawidłowości przy sprawowaniu zarządu. Kolejną ciekawostką jest użyte w greckim tekście słowo „diaballó”, oznaczające wniesienie oskarżenia (w Biblii diabeł nazywany jest również oskarżycielem, por. Ap 12,10). Językoznawcy zwracają uwagę, że grecki wyraz implikuje złośliwość, nawet gdy zarzut opiera się na prawdzie. Może to sugerować, że zarządca został oskarżony niesłusznie, a jego pan pochopnie pozbawił go urzędu. Tym samym dalsze działania sługi zyskują pewne usprawiedliwienie. Tezie tej przeczy jednak wyraźne nazwanie zarządcy nieuczciwym.