Wszystko już jest jasne. Rezerwa Federalna wczoraj zdecydowała o obniżce stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych o 50 pkt bazowych. Chociaż rynki od pewnego czasu coraz bardziej nastawiały się na taki ruch, to i tak wprowadził on zamieszanie, w szczególności jeśli chodzi o waluty. Odczuł to m.in. złoty, który już wczoraj wieczorem zaczął się umacnia, chociaż później skala tego ruchu wyhamowała. Dzisiaj o poranku złoty próbuje wrócić do wzrostów. Przed godz. 9.00 za dolara płacono 3,83 zł, euro było wyceniane na 4,27 zł, zaś frank szwajcarski kosztował 4,52 zł. - Z rynkowego punktu widzenia obniżka Fed wspiera nastroje wokół walut rynków wschodzących i w szczególności wokół złotego. Pogłębia się dyferencjał stóp procentowych na linii USD-PLN, premiując posiadanie złotego. W praktyce jednak złoty od kilku miesięcy pozostaje w stanie obniżonej zmienności – wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Czytaj więcej
Amerykański bank centralny zaczął cykl luzowania polityki pieniężnej od cięcia stóp procentowych o 50 pb. Większość analityków spodziewało się obniżki tylko o 25 pb., ale traderzy w ostatnich dniach coraz mocniej grali na cięcie o 0,5 pkt proc.
Perspektywy złotego
Fed środową obniżką dołączył więc do banków centralnych, które już jakiś czas temu zdecydował się rozpocząć proces cięcia kosztu pieniądza. - Obniżki w USA zostały zainaugurowane później niż w innych gospodarkach rozwiniętych. W minionych miesiącach cięcia rozpoczęto kolejno w Szwajcarii, Szwecji, Kanadzie, strefie euro i Wielkiej Brytanii. Zwłoka Fed wywołana przejściowym podbiciem inflacji zostanie zrekompensowana szybszym zmniejszaniem kosztu pieniądza w najbliższych kwartałach. W rezultacie fintech Cinkciarz.pl pozostaje negatywnie nastawiony do długoterminowych perspektyw amerykańskiej waluty i prognozuje dalszy spadek kursu dolara. W połowie 2025 r. USD/PLN powinien znajdować się poniżej 3,75, a EUR/USD w okolicy 1,15. Globalne łagodzenie polityki będzie także sprzyjać złotemu i przyczyni się do zakotwiczenia notowań EUR/PLN poniżej 4,30 – uważa Bartosz Sawicki, analityk firmy Cinkciarz.pl.
Dzisiaj kolejny dzień z bankami centralnymi w roli głównej. Decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie m.in. Bank Anglii.