Ochronę symboli religijnych powinnno gwarantować prawo. Polskie przepisy prawa karnego budzą wiele wątpliwości. Przestępstwo znieważenienia przedmiotu czci religijnej (art. 196 k.k.) zależy od zaistnienia „obrazy uczuć religijnych”. Według Trybunału Konstytucyjnego przez obrazę uczuć należy rozumieć reakcję emocjonalną konkretnej osoby. Michał Boczek trafnie pyta, czy można skutecznie ochronić coś, czego nie da się obiektywnie dowieść? I rzeczywiście, często sprawy karne umarzane są właśnie z powodu braku w czynie znamienia obrazy uczuć. Jednak Wojciech Janyga słusznie zauważa, że wolność religijna powinna być chroniona niezależnie od odczuć pokrzywdzonych. O ile przedmiotem ochrony są uczucia religijne, to ich obraza nie musi stanowić znamienia czynu zabronionego. Tak jest na przykład we włoskim prawie karnym. Z kolei zakłócanie aktów religijnych (art. 195 k.k.) jest penalizowane jedynie gdy jest „złośliwe”. To znaczy, że nastawienie sprawcy musi cechować chęć obrażenia, dokuczenia, wyśmiania, itd. Idę o zakład, że posła z gaśnicą nie cechowała złośliwość!
Nie będziesz gnębił...
A co o tolerancji mówi Biblia? Niełatwo znaleźć w Starym Testamencie zachęty do tolerowania innych religii. Podbój Ziemi Obiecanej wiązał się rugowaniem obcych kultów ogniem i mieczem. Zarówno w Księdze Wyjścia, jak i Księdze Powtórzonego Prawa można znaleźć nakazy burzenia ołtarzy obcych bogów, kruszenia steli, rąbania aszerów czy palenia posągów (por. Pwt 7,5; 12,3). Opisy takich zdarzeń powtarzają się w Księdze Sędziów czy obu Księgach Kronik. Radykalne podejście do innych religii miało ustrzec Naród wybrany przed obcymi wpływami, chroniąc substancję wiary objawioną Mojżeszowi. Już jednak w Torze zawarte są nakazy szanowania praw obcokrajowców: „Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców, bo wy sami byliście cudzoziemcami w ziemi egipskiej” (Wj 22,20) czy „Przeklęty, kto łamie prawo obcokrajowca, sieroty i wdowy” (Pwt 27,19).
Stosunek do wyznawców innych religii zmieniał się w czasie. Król Salomon, za sprawą swych licznych, cudzoziemskich żon, u schyłku życia wprowadził kult obcych bogów, za co spotkała go i cały naród kara (1Krl 11,1-13). Późniejsze losy Izraela to mozaika okresów powrotu do nakazów Tory i odchodzenia od monoteizmu. Po niewoli babilońskiej Izrael nie powrócił do radykalnych rozpraw z przedstawicielami innych religii, co wynikało raczej z uwarunkowań politycznych niż religijnych. Naród wybrany zmuszony był znosić władzę obcych, co jakiś czas walcząc o autonomię. Żydzi musieli więc nauczyć się dbać o zachowanie swojej wiary w świecie, w którym dominowały inne religie. Podsumowując, im mniej władzy, tym więcej tolerancji. Współczesne państwo Izrael pokazuje, że zasada ta, niestety, działa też w drugą stronę.
Religia jest jak ogień...
Istotnym przełomem w tolerancji religijnej były narodziny chrześcijaństwa. Jezus nadał przykazaniu miłości bliźniego (Kpł 19,18) uniwersalne znaczenie. Dotąd bliźni oznaczał wyłącznie Żyda, a nauczyciel z Nazaretu wytłumaczył w przypowieści o dobrym Samarytaninie, że bliźnim jest każdy człowiek, niezależnie od jego narodowości czy wiary (Łk 10, 29-37), a co za tym idzie – również niewiary. Przypominał o tym w listach święty Piotr: „Wszystkich szanujcie, braci miłujcie” (1P 2,17), jak również autor listu do Hebrajczyków: „Starajcie się o pokój ze wszystkimi” (Hbr 12,14). W encyklice „Redemptoris missio” celnie wskazano: „Kościół proponuje, niczego nie narzuca”. Chrześcijaństwo jest więc religią tolerancji. A jednak chrześcijanie odpowiadają za wiele okrutnych wojen i prześladowań, często prowadzonych w imię Boga...
Rabin Jonathan Sacks, stojąc na gruzach World Trade Center, trafnie podsumował: „Religia jest jak ogień: ogrzewa, ale również pali. I my jesteśmy strażnikami tego płomienia”. Symbole religijne powinny być chronione przez prawo, strzegące pokojowego współistnienia wyznawców różnych religii, agnostyków i osób niewierzących. Wzajemna tolerancja wylucza jednak przyzwolenie dla profanacji, która jest igraniem z ogniem. Cytaty pochodzą z Biblii Tysiąclecia
Autor jest radcą prawnym, mediatorem