Potenat audytorsko-doradczy, Deloitte kończy już rekrutacje pierwszej grupy pracowników, którzy po wakacjach rozpoczną pracę w Rzeszowie, w międzynarodowym Centrum Usług Wspólnych Deloitte dla Europy Środkowej. W grudniu centrum ma zatrudniać ok. 50–60 osób (w tym młodych absolwentów uczelni), a docelowo ma tam pracować ponad 200 specjalistów ds. finansów, zarządzania ryzykiem, informatyki, księgowości i administracji. Będą obsługiwać spółki Deloitte w 18 krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
– Nasze centrum zapewni dużej grupie młodych, zdolnych ludzi nie tylko stabilne i nowoczesne miejsce pracy, ale również rozwój zawodowy w międzynarodowej firmie – podkreśla Krzysztof Kwiecień, dyrektor HR w Deloitte w Polsce i Europie Środkowej.
Powrót z Warszawy
Krzysztof Kwiecień nie kryje zadowolenia z wyników rekrutacji w Rzeszowie. Nie wyklucza jednak, że przy szukaniu kandydatów na kolejne specjalistyczne stanowiska mogą się pojawić trudności z pozyskaniem odpowiednich ludzi. (Tym bardziej że firma oczekuje od nich także znajomości języków wschodnioeuropejskich). Dlatego też Deloitte korzysta ze wsparcia dwóch agencji headhunterskich, a swoje poszukiwania prowadzi również w innych miastach, w tym w Warszawie. – Znaleźliśmy tu kilka osób, w tym jedną w naszej firmie, które pochodzą z Rzeszowa i chętnie wróciłyby w rodzinne strony – dodaje Kwiecień.
Rzeszowska inwestycja Deloitte to kolejny przykład na rosnące zainteresowanie firm z rynku nowoczesnych usług biznesowych miastami spoza pierwszej dziesiątki najbardziej popularnych ośrodków.
Choć według danych Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), który zrzesza dużych zagranicznych inwestorów z tej branży, to właśnie na tę dziesiątkę (na czele z Krakowem, Warszawą i Wrocławiem) przypada lwia część międzynarodowych inwestycji i 95 proc. miejsc pracy w sektorze, stopniowo przybywa też firm, które decydują się rozwijać biznes w mniej obleganych mniejszych miastach. Janusz Górecki, główny analityk ABSL, zwraca uwagę, że dane związku uwzględniają tylko zagraniczne inwestycje. Tymczasem w mniejszych miastach często lokują się centra usług z polskim kapitałem nastawione na obsługę krajowych klientów.