Aż 40 proc. firm nie rozpoczęło jeszcze żadnych przygotowań do wdrożenia nowego elektronicznego sposobu fakturowania, obowiązkowego od lipca 2024 r. Tylko 3 proc. przedsiębiorców korzysta dziś z testowej jego wersji, udostępnionej przez Ministerstwo Finansów. Równocześnie niemal 70 proc. firm dostrzega potencjalny problem integracji swoich systemów finansowo-księgowych z rządowym systemem e-faktur. Takie są wyniki ankiety firmy doradczej ID Advisory przeprowadzonej wśród niemal 200 przedstawicieli dużych i średnich firm.
Krajowy System Ewidencji e-Faktur (KSeF) ma obowiązywać wszystkich podatników VAT. Wprawdzie trwa jeszcze proces legislacyjny ustawy, która będzie podstawą prawną jego funkcjonowania, ale wiadomo, że wprowadzi rewolucję w fakturowaniu. Założenia techniczne systemu przewidują, że wszystkie faktury będą wystawiane elektronicznie i najpierw trafią do administracji skarbowej, a dopiero później do kontrahenta. W ten sposób fiskus na bieżąco ma się przyglądać wszystkim transakcjom dokonywanym przez podatników VAT.
– Największe wyzwania staną przed dużymi firmami. Będą musiały zintegrować swoje systemy finansowo-księgowe z systemem KSeF, m.in. zmienić sposób wystawiania i odbierania faktur oraz system obiegu dokumentów. Skala zmian jest porównywalna, o ile nie większa od wprowadzania plików JPK w 2016 r. – twierdzi Sławomir Buszko, doradca podatkowy i partner w ID Advisory.
Czytaj więcej
Od 1 lipca 2024 r. firmy będą musiały raportować transakcje w centralnej bazie.
W dużych firmach taka techniczna rewolucja będzie się wiązała z poważnymi kosztami. Według wyników ankiety 44 proc. firm jeszcze ich nie oszacowało. Na kwotę rzędu 50–100 tys. zł szacuje te wydatki 34,5 proc. ankietowanych, a 14,2 proc. uważa, że wyniosą ponad 100 tys. zł. Zdecydowana większość, bo aż 85 proc. badanych uważa, że jednym z największych wyzwań przy wdrażaniu KSeF będzie modyfikacja firmowych systemów informatycznych albo zakup nowych.