„ZUS rusza po składki” - zapowiada tytuł tekstu na otwarciu dzisiejszej „Rzeczpospolitej”. O co chodzi? „Na celowniku [kontrolerów] przede wszystkim znajdą się firmy przesuwające swoich pracowników na zlecenie i samozatrudnienie po to, by nie płacić składek. Jeśli kontroler wykryje umowy o dzieło stosowane zamiast etatów, będzie to kosztowało firmę jeszcze więcej” - czytamy na pierwszej stronie „Rzeczpospolita”. Urzędnicy nie będą działać na ślepo – podmioty do kontroli ma wskazywać specjalny algorytm.
Co ważne, eksperci dobrze oceniają większość wprowadzanych zmian. Większość, ale nie wszystkie – nowe przepisy zawierają bowiem zapis, którego wykorzystanie pozwoli kontrolerom na wizytę w dowolnym momencie właściwie w każdej firmie. „Nie ma żadnej gwarancji, że nie będzie nadużywany” - przestrzega „Rzeczpospolita”.
„Rzeczpospolita” wraca też do opisanej po raz pierwszy na rp.pl sprawy Mateusza Kijowskiego i faktur, jakie wystawiał za usługi informatyczne świadczone KOD. Zarząd Komitetu może dziś zorganizować konferencję prasową, na której ujawni kolejne informacje związane z aferą. „Nowe dokumenty mają dotyczyć organizacji wieców w Warszawie, m.in. manifestacji z 11 listopada. Koszty jej organizacji znacząco, jak twierdzą nasi informatorzy, przekroczyły zaplanowany budżet” - czytamy w tekście „Ciemne chmury nad Kijowskim”.
Ile zarabia prezydent?
Ale nie tylko majątkiem szefa KOD zajmuje się dziś „Rzeczpospolita”. Gazeta prześwietla megamajątki najbogatszych prezydentów, monarchów i dyktatorów. Do tego grona dołącza właśnie najbogatszy w historii prezydent USA. Jednak z majątkiem szacowanym ostrożnie na 3,7 mld dol., Donald Trump plasuje się najwyżej w drugiej światowej lidze. A kto jest w ścisłej czołówce ekstraklasy? Prezydent Rosji, przywódca Iranu i król Tajlandii. A po szczegóły odsyłam do dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.
„Gazeta Wyborcza” straszy dziś na pierwszej stronie „Smogiem gigantem”. „W weekend zanieczyszczenie powietrza było największe tej zimy. Poziom pyłów uznawany za bezpieczny w wielu miastach został przekroczony kilkukrotnie” - czytamy. Przyczyną był mróz, który sprawił, że przydomowe piece grzały znacznie bardziej niż zwykle.