"Ustawa Kamilka" wymaga korekt. Prezes UODO występuje do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zwrócił się do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o wprowadzenie zmian przepisów ustawy o ochronie małoletnich, tzw. ustawy Kamilka.

Publikacja: 04.10.2024 13:11

"Ustawa Kamilka" wymaga korekt. Prezes UODO występuje do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara

Foto: Adobe Stock

mat

Prezes UODO przyznaje, że nowe prawo – zmieniające dotychczasowe przepisy ustawy o ochronie małoletnich – zwiększyło ochronę praw dzieci poprzez lepsze zbieranie sygnałów od nich i sprawdzanie kompetencji osób pracujących z dziećmi, co było bardzo potrzebne. Jednak jego zdaniem należy doprecyzować ustawę, ponieważ „zbieranie i przetwarzanie danych – w tym danych szczególnie wrażliwych i danych objętych szczególnym reżimem przetwarzania – jakie ustawa nakazuje wobec wychowawców i osób mających kontakt z dziećmi, może stanowić poważną ingerencję w prawa podstawowe do poszanowania życia prywatnego i do ochrony danych osobowych, zagwarantowane w art. 7 i 8 Karty Praw Podstawowych UE”.

Wśród szeregu uwag Prezes UODO zwrócił uwagę m.in. na problem zbierania danych na zapas w wytycznych dotyczących standardów małoletnich. Chodzi o osoby, co do których pracodawca nie wie, czy sprawdzać ich karalność (ze względu na zadania, jakie wykonują w organizacji).

Czytaj więcej

Powstanie system śledzenia losów dziecka? „Ustawa Kamilka” do zmiany

Zastrzeżenia do danych zbieranych „na przyszłość”

Zdaniem Prezesa UODO wytyczne, do których odsyła ustawa, w niedopuszczalny sposób z punktu widzenia RODO zakładają, że „w sytuacji jakichkolwiek wątpliwości pracodawca zawsze może poprosić pracowników, którzy nie zajmują się bezpośrednio pracą z dziećmi, ale mogą mieć z nimi pośredni kontakt, do podpisania dobrowolnych oświadczeń o niekaralności i dołączyć je do akt osobowych”. Tymczasem w opinii UODO żądanie informacji w szerszym zakresie, „na przyszłość”, powoduje nieuzasadnione i nadmiarowe przetwarzanie danych osobowych osób fizycznych.

Wytyczne przewidują również zakres dokumentów mających posłużyć identyfikacji dziecka i jego relacji z osobą dorosłą z którą przybywa w obiekcie, np. Internetowe Konto Pacjenta. Dodatkowo, z wytycznych wynika możliwość pozyskiwania szerokiego zakresu informacji, w przypadku braku dokumentu tożsamości lub odmowy jego okazania przez co stwarzają możliwość poszukiwania także innych sposobów uwierzytelnienia dziecka i jego opiekuna.

„Sposoby uwierzytelniania podmiotów danych powinny być więc jasno i konkretnie określone w przepisach ustawy, a także powinny realizować zasadę proporcjonalności” - podkreśla Prezes UODO.

Czytaj więcej

Sąd wskaże w wyroku, że pedofil trafi do rejestru. Będą zmiany tzw. "ustawy Kamilka"

Weryfikacja pracownika w rejestrze karnym i rejestrze przestępstw na tle seksualnym

Zdaniem Prezesa UODO, istotne wątpliwości interpretacyjne dotyczą przepisu o samym obowiązku ciążącym na pracodawcach oraz innych organizatorach, który dotyczy weryfikacji karalności osób podejmujących pracę lub działalność związaną z pracą z dziećmi. Przed zatrudnieniem przyszły pracownik ma przedstawić informacje z Krajowego Rejestru Karnego lub złożyć oświadczenie o niekaralności, a pracodawca dodatkowo ma dane kandydata do pracy zweryfikować w rejestrze sprawców na tle seksualnym. Dla administratorów oznacza to przetwarzanie danych osobowych o szczególnym reżimie przetwarzania.

Jak możemy przeczytać w wystąpieniu, wątpliwości budzi krąg podmiotów zobowiązanych do weryfikacji informacji dotyczącej karalności. Sposób sformułowania przepisu art. 21 ust. 1 ustawy – co do tego, że „na pracodawcy lub innym organizatorze działalności” ciążą obowiązki określone w ustawie – wskazuje na otwarty katalog osób. Łącznik „lub” utrudnia określenie osób, na których ciążą obowiązki w tym zakresie. Zgłaszane organowi nadzorczemu wątpliwości dotyczą zaś tego, kto powinien to weryfikować. „Nawet jeśli intencją ustawodawcy było zapewnienie szerokiej ochrony, to nie można jednocześnie przyjąć, że pozyskiwanie danych służących weryfikacji pracowników / wykonawców działalności we wskazanym celu, może odbywać się przez nieograniczoną liczbę podmiotów” - podkreślono.

Jednocześnie, zdaniem Prezesa UODO, przetwarzanie danych osobowych na podstawie art. 21 ustawy nie powinno odbywać się przy okazji każdej pracy czy działalności dotyczącej dzieci, a jedynie tej, która wynika z zakresu obowiązków pracownika. Obecne brzmienie przepisu budzi wątpliwości interpretacyjne.

Prezes UODO przyznaje, że nowe prawo – zmieniające dotychczasowe przepisy ustawy o ochronie małoletnich – zwiększyło ochronę praw dzieci poprzez lepsze zbieranie sygnałów od nich i sprawdzanie kompetencji osób pracujących z dziećmi, co było bardzo potrzebne. Jednak jego zdaniem należy doprecyzować ustawę, ponieważ „zbieranie i przetwarzanie danych – w tym danych szczególnie wrażliwych i danych objętych szczególnym reżimem przetwarzania – jakie ustawa nakazuje wobec wychowawców i osób mających kontakt z dziećmi, może stanowić poważną ingerencję w prawa podstawowe do poszanowania życia prywatnego i do ochrony danych osobowych, zagwarantowane w art. 7 i 8 Karty Praw Podstawowych UE”.

Pozostało 85% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach