Jak zwykle w takich przypadkach – przed połączeniem partii politycznych, zwłaszcza biorąc pod uwagę bogatą historię wzajemnych relacji PiS i SP – emocje są w jednym i drugim ugrupowaniu. Z naszych rozmów wynika, że połączenie formacji jest już niemal przesądzone, a negocjacje dotyczą już tylko szczegółów. I nie tylko negocjacje. W widowiskowy sposób – w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN 24 – przeciwko zjednoczeniu zaprotestował europoseł Michał Dworczyk, wcześniej szef KPRM. „Ale jeżeli pan minister Ziobro może powiedzieć o premierze Morawieckim, że »w polityce nie można być, za przeproszeniem, miękiszonem«, to ja mogę powiedzieć o panu ministrze Ziobrze, że w polityce nie można być, za przeproszeniem, wyrachowanym cynikiem grającym wyłącznie na siebie” – mówił m.in. Dworczyk, co odczytano właśnie jako sprzeciw przeciwko zjednoczeniu.
Czytaj więcej
Grupa polityków PiS sprzyjających byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu próbuje storpedować połączenie partii z Suwerenną Polską. Za takie działania władze chciały zawiesić w prawach członka partii europosła Michała Dworczyka.
Z naszych rozmów wynika, że Dworczyk zrobił to bez konsultacji z byłym premierem Mateuszem Morawieckim. Sprawa była przedmiotem rozmów na najwyższym szczeblu władz PiS w tym tygodniu. – Prezes wysłał jednoznaczny sygnał, że sytuacja ma się uspokoić. Ale o zawieszeniu czy wyrzuceniu Dworczyka nie ma mowy – mówi nasz informator z klubu PiS. Samo to, że szczegóły narad w PiS pojawiają się w mediach, budzi irytację władz partii. PiS ma obecnie jednak dużo ważniejsze sprawy do rozstrzygnięcia niż szczegóły fuzji z Suwerenną Polską. „Poszerzenie namiotu” o to środowisko jest ważne, ale przed Kaczyńskim nawet ważniejsze sprawy.
Dylemat prezydencki Prawa i Sprawiedliwości
W najbliższych tygodniach ma zapaść decyzja dotycząca tego, kto będzie kandydatem PiS i całego środowiska na prezydenta. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami „Rzeczpospolitej” aktualnie najbliższy nominacji ma być dr Karol Nawrocki, szef IPN. Decyzja ma fundamentalne znaczenie. Wybory prezydenckie w 2025 mogą przesądzić o tym, jak będzie wyglądała polityka w Polsce przez najbliższe dekady. I czy PiS będzie miało szanse na powrót do władzy w 2027 roku. Ostateczne decyzje nie zapadły. PiS nadal bada sprawę i szanse Nawrockiego oraz innych potencjalnych kandydatów, takich jak Tobiasz Bocheński, Zbigniew Bogucki czy Marcin Przydacz.
Czytaj więcej
Karol Nawrocki najbardziej prawdopodobnym kandydatem na prezydenta. Przyłączenie Suwerennej Polski prawie przesądzone. Ale szans na reformę partii niewiele, gdy Prawo i Sprawiedliwość staje się oblężoną twierdzą.