Takie stanowisko zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku z 6 listopada 2018 r. w sprawie Sebastian W. Kreuziger przeciwko Land Berlin (C-619/16).
W czym problem
Omawiana sprawa dotyczyła pracownika administracji, który odbywał w urzędzie aplikację prawniczą w ramach przygotowania do zawodu. Po zakończeniu kształcenia złożył on wniosek o wypłatę ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany w trakcie pobierania nauki urlop wypoczynkowy. Organ administracji dwukrotnie odmówił wypłaty ekwiwalentu. Uzasadniając swoje stanowisko twierdził, że prawo niemieckie nie przewiduje prawa do ekwiwalentu. Dodatkowo organ wskazał, że prawo unijne gwarantuje pracownikom ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy tylko w sytuacji, gdy pracownik nie wykorzystał urlopu z przyczyn niezależnych od swojej woli.
Pracownik zaskarżył decyzję organu administracji do sądu administracyjnego w Berlinie. Sąd podtrzymał stanowisko pracodawcy. W wyroku wskazał, że odpowiednie prawo niemieckie nie przewiduje prawa do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop. Sąd powtórzył także argumentację organu administracji w zakresie rozumienia prawa unijnego. Wskazał ponadto, że prawo niemieckie nakłada na pracowników obowiązek złożenia wniosku urlopowego. W związku z tym, że pracownik z własnej woli nie złożył takiego wniosku, jego prawo do corocznego urlopu wypoczynkowego wygasło.
Pracownik odwołał się od wyroku do sądu administracyjnego drugiej instancji. Sąd ten, choć podzielił wcześniejsze stanowisko organów co do braku podstaw do wypłaty ekwiwalentu, nabrał wątpliwości w zakresie rozumienia prawa unijnego.
Czytaj też: