Czy polscy prokuratorzy wiedzą, jak zadbać o podstawę do ukarania sprawców tragicznych wydarzeń w Buczy?
Przed śledczymi jest wiele zadań. Na początek musimy się skupić na przesłuchaniu wszystkich świadków konkretnego zdarzenia czy ataku. Ich zeznania mogą się okazać dla sądu bardzo ważne.
O czym mają i powinni mówić świadkowie zdarzenia czy zdarzeń, żeby ich zeznania były przydatne w dalszym – kluczowym – postępowaniu?
Na przykład skąd leciały rakiety, skąd nadchodził atak itd. Przesłuchania świadków powinny odbywać się do protokołu, a nie na notatkę. To mają być twarde dowody w sądzie. Trzeba przeprowadzić sekcje zwłok oraz protokolarnie udokumentować ich wyniki. Przeprowadzić badania zwłok pod kątem istnienia związków mogących świadczyć o użyciu niedozwolonej broni, np.biologicznej, chemicznej. Należy przeprowadzić ekshumacje, aby poznać przyczyny zgonu i ustalić tożsamość ofiar. Ich rodziny będą mogły przecież w przyszłości żądać od agresora odszkodowań. Trzeba przesłuchać zarówno żołnierzy ukraińskich, jak i jeńców rosyjskich. Tych ostatnich na okoliczność, kto im wydawał rozkazy, w jakie cele strzelali. Należy przeprowadzać oględziny miejsc zbrodni i je procesowo dokumentować. Począwszy od położenia poprzez drogi dotarcia do nich itd. Trzeba się też zwrócić do strony ukraińskiej o wyniki podsłuchów i nasłuchów wojsk rosyjskich. To będzie miało kluczowe znaczenie przy ustalaniu osób odpowiedzialnych za wydawanie zbrodniczych rozkazów. Trzeba także zabezpieczyć zdjęcia satelitarne i te robione przez drony. Badać rannych i sporządzać dokumentację medyczną. To też może mieć niebagatelne znaczenie dla sądu w przyszłości.
W ataku na Buczę jest wiele ofiar. Jakie dowody są pewne z punktu widzenia prokuratury? Czy są takie, do których można się ograniczyć?